Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięćset gier i setki graczy. Plansza, karty, wyobraźnia [FILM, zdjęcia]

Piotr Jach
Miłośnicy gier "bez prądu"
Miłośnicy gier "bez prądu" Łukasz Kasprzak
Setki miłośników gier planszowych i karcianych odwiedziły Łódzki Dom Kultury, gdzie obywał się 34. Łódzki Port Gier, impreza dedykowana fanom gier „bez prądu”.

O tym, że „planszówki” i „karcianki” przeżywają właśnie swój renesans najlepiej świadczył widok oblężonych stolików i graczy tłoczących się nad planszami rozłożonymi wprost na podłodze. W sobotnie popołudnie, w kulminacyjnym momencie imprezy, zabrakło po prostu wolnych stolików, choć ŁDK udostępniło graczom swoje dwie największe sale na parterze i jeszcze trzy na wyższych piętrach.

Organizatorzy - Łódzkie Stowarzyszenie Miłośników Erpegów i Fantastyki wspólnie ze sklepem „Gralnia” - udostępnili odwiedzającym blisko pięćset różnego rodzaju gier, które na miejscu można było za darmo wypożyczyć i wypróbować. W sobotę odbyły się także eliminacje do mistrzostw Polski w rodzinnej grze „Domek”, w której można zabawić się w urządzenie i wyposażenie jednopiętrowego domu, a w niedzielę turniej w karcianą „Grę o Tron”, w którym udział wzięło 24 graczy, w tym goście z innych miast Polski, m.in. z Warszawy i Krakowa oraz pokazowa sesja RPG (Role Playing Game) „Świat Mroku” dla rozpoczynających swoją przygodę z grami wcieleniowymi, jak można je nazwać.

Łódzki Port Gier odwiedzają także wydawnictwa. Na zakończonej wczoraj imprezie gościł m.in. Tomasz Międzik z wydawnictwa Lucrum Games, który przywiózł na łódzką imprezę grę karcianą „Guildhall”, która już w kwietniu zostanie wydana w polskiej wersji językowej jako „Najemnicy”. Przed premierą można było zagrać w anglojęzyczny oryginał.

- To świetna okazja, żeby pograć w coś nowego - mówią Edyta Dybka i Mariusz Płachta. - Bardzo lubimy planszówki i mamy ich nawet całkiem pokaźną kolekcję, a dziś gramy w „Spaghetti”, którego wcześniej nie znaliśmy. To gra zręcznościowa podobna do bierek, w której trzeba ostrożnie wyciągać z talerza udające makaron sznurówki. Ani klopsiki z talerza, ani makaron nie mogą wypaść na stół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany