3 z 4
Poprzednie
Następne
Pięć tysięcy wielkanocnych śniadań powstaje w łódzkiej restauracji Ha long, w niedzielę wielkanocną trafią pod drzwi potrzebujących
– Zaczynamy przygotowania, robimy to co można przygotować wcześniej – mówi właścicielka i wolontariuszka w jednej osobie. – Już się martwię jak obiorę 10 tysięcy jajek na twardo.
Obok jajek w ogromnych garnkach trzeba będzie ugotować tysiąc litrów tradycyjnego żuru, 500 kg białej kiełbasy, pokroić składniki na sałatkę. 5 tysięcy wielkanocnych śniadań (w Łodzi będzie rozwiezionych 1,5 tysiąca) zostanie hermetycznie zapakowanych i wzbogaconych o wielkanocne upominki: słodycze, ozdoby, książki.
– Wszyscy stanęliśmy przed wyzwaniem jakiego do tej pory jeszcze nie mieliśmy – tłumaczy Mikołaj Rykowski, prezes fundacji. – Chcemy, żeby wyszło dobrze, żeby było świątecznie i wyjątkowo.
Czytaj więcej na następnych kartach