Czterokrotni mistrzowie kraju są w bardzo dobrych nastrojach po pokonaniu w Pucharze Polski trzecioligowej Concordii w Elblągu 4:0.
Trzeba mieć jednak świadomość, i w łódzkiej drużynie zgodnie deklarują, że doskonale zdają sobie z tego sprawę, iż widzewiacy muszą szybko wrócić do ligowej rzeczywistości. A punkty są im bardzo potrzebne. Gdyby gościom udało się dzisiaj zwyciężyć w Gliwicach, byłaby to pierwsza w tym sezonie wygrana czterokrotnych mistrzów Polski na obcym boisku. Do tego jednak potrzebna jest znacznie lepsza dyspozycja, niż ta z poprzedniego starcia o punkty z Koroną w Kielcach (zremisowanym 1:1). Fani tęsknią za zwycięstwami na wyjeździe. Dość powiedzieć, że w tym roku Widzew zwyciężył w lidze poza Łodzią tylko raz (w maju z Miedzią w Legnicy 1:0).
Sami widzewiacy przekonują, że są gotowi do walki o pełną pulę.
W trakcie ostatnich treningów przygotowywaliśmy się już także pod tego konkretnego przeciwnika. Mamy już parę konkretnych rozwiązań, zapewne pojawią się jeszcze kolejne. Skupiamy się jednak na sobie i na tym, co chce nam przekazać szkoleniowiec, bowiem z każdą jednostką przyswajamy nowe rzeczy. Trener wpaja nam, żebyśmy byli lepiej ustawieni, bo dzięki temu będzie mniej biegania, ale na razie jeszcze trochę pobiegać trzeba. Oczywiście, nigdy nie będzie tak, że wygramy mecz na stojąco, bo swoje zawsze musimy dołożyć. Jeżeli jednak będziemy skuteczniej odbierać piłkę, to będziemy biegać mniej, za to mądrzej - stwierdził doświadczony pomocnik łodzian Dominik Kun
Po raz pierwszy w tym sezonie
Sędzią piątkowego meczu w Gliwicach będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. W roli asystentów pomogą mu Tomasz Niemirowski i Filip Sierant, z kolei z systemem VAR będą pracować Szymon Marciniak i Adam Kupsik. W rundzie jesiennej Raczkowski nie gwizdał w żadnym spotkaniu z udziałem widzewiaków. Z kolei w sezonie 2022/2023 miało to miejsce w starciach z Koroną Kielce (0:3), Wisłą Płock (2:1), Radomiakiem Radom (1:3) i Jagiellonią Białystok (1:1). Jeśli mowa o zawodnikach, którzy muszą pauzować za nadmiar kartek, to w drużynie Piasta zabraknie pomocnika Arkadiusza Pyrki. A w Widzewie czterech zawodników powinno uważać na zbyt ostrą grę. Ciekawe, iż mowa wyłącznie o obcokrajowcach - Jordim Sanchezie, Mato Milosu, Marku Hanousku oraz Fabio Nunesie.
W poprzednim sezonie gospodarze byli bardzo gościnni
W sezonie 2022/2023 Widzew pokonał Piasta w Gliwicach 2:1, ale w Łodzi to przeciwnicy cieszyli się z zainkasowania kompletu punktów (było 2:3). Jeśli mowa o generalnym bilansie spotkań między obiema drużynami, to dotąd rozegrano ich czternaście (wliczając w to Puchar Polski). Pięciokrotnie zwyciężał Widzewa, pięciokrotnie Piast, natomiast czterokrotnie padł remis. Bilans bramkowy jest nieco korzystniejszy dla zespołu z południa Polski (13-15). Natomiast jeśli mowa o meczach rozgrywanych wyłącznie w krajowej elicie, to Widzew triumfował trzy razy, Piast dwa razy, a trzykrotnie był remis (gole 10:11)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 66 lat i odstawia takie rzeczy! Ostrowskiej pozazdrości niejedna nastolatka [ZDJĘCIA]
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć