Podopieczni Radosława Mroczkowskiego wrócili do dobrej formy, którą prezentowali na początku sezonu. W Gliwicach znów uważnie grali w obronie, a do tego byli skuteczni.
Zanim jednak zdobyli gola, na boisku doszło do dramatycznych wydarzeń. W 24 min głowami zderzyli się Thoms Phibel i Damian Zbozień. Obaj długo leżeli na murawie, a obrońca Piasta nie wrócił już do gry.
Widzewiacy z prowadzenia cieszyli się jeszcze przed przerwą. W 39 min szybką kontrę gości rozpoczął Mehdi Ben Dhifallah, który zagrał do Alexa Bruno, a ten przed bramką wystawił piłkę Marcinowi Kaczmarkowi.
Po przerwie do ataku ruszyli gospodarze, którzy dopięli swego w 74 min.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem w pole karne Piasta wpadł Mariusz Rybicki. Młodego rezerwowego napastnika łodzian faulem powstrzymał Tomasz Podgórski. Sędzia podyktował rzut karny, którego na zwycięskiego gola zamienił Łukasz Broź!
To było piąte zwycięstwo Widzewa w tym sezonie, po którym awansował na trzecią pozycję. W piątek łodzianie będą podejmować Wisłę Kraków (godz. 20.45).
Piast Gliwice - Widzew Łódź 1:2 (0:1)
0:1 - Kaczmarek (39), 1:1 - Podgórski (74), 1:2 - Broź (90, karny).
Piast: Trela - Zbozień (27, Lazdins), Klepczyński, Krzycki, Oleksy - Izvolt, Matras, Zganiacz (90, Cuerda), Jurado (76, Sikora), Podgórski - Kędziora.
Widzew: Mielcarz - Broź, Phibel, Abbes (79, Duda), Bartkowski - Bruno (63, Rybicki), Bartoszewicz, Okachi, Dudek, Kaczmarek - Ben Dhifallah (66, Stępiński).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]