Francuski obrońca nie przejawiał chęci pozostania w Widzewie, toteż długo nie podejmował treningów z zespołem, a kiedy już wrócił do Łodzi, został przesunięty do drużyny rezerw. Pojawiły się nawet głosy działaczy, że nie ma już szans na grę w łódzkiej drużynie ekstraklasy. Futbol to jednak taka dziwna dziedzina życia, w której często dzieje się coś innego, niż się mówi. Klasycznym przykładem jest sytuacja Phibela.
Trochę pomógł mu przypadek, bowiem kontuzje wyeliminowały z gry Hachema Abbesa i Piotra Mrozińskiego. Ponoć nie bez znaczenia było wstawiennictwo u trenera i działaczy starszych kolegów z drużyny. Nie wolno zapominać, że widzewska kadra nie powala na kolana, toteż trudno sobie w takiej sytuacji pozwolić na wykluczenie zawodnika z takimi umiejętnościami jak Phibel.
Trener Mroczkowski po meczu z Koroną powiedział, że w najbliższym czasie sytuacja piłkarza powinna się unormować. – Fajnie, że Thomas zagrał z nami, bo drużyna czuła się pewniej. Na pewno nie możemy jeszcze powiedzieć że wszystko między klubem i nim jest super. On w pewnym momencie stracił kontrolę nad tym, co się stało i było tak, jak było. W tej chwili jesteśmy jednak blisko ułożenia tych spraw. Gdy do końca je wyjaśnimy, to o tym poinformujemy. (hof)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?