PGNiG stawia na bezpieczeństwo

Materiał promocyjny PGNiG SA
Podpisanie porozumienia dotyczącego dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA. Od lewej: wiceprezes ds. finansowych PGNiG Przemysław Wacławski. Od prawej: Dan Brouillette, prezes Sempra
Podpisanie porozumienia dotyczącego dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA. Od lewej: wiceprezes ds. finansowych PGNiG Przemysław Wacławski. Od prawej: Dan Brouillette, prezes Sempra

Godziny tematycznych paneli, setki kuluarowych rozmów. Jak co roku przedstawiciele najważniejszych firm z branży gazowej zjechali do Międzyzdrojów w Zachodniopomorskiem na konferencję Gazterm. W tym roku najważniejszym tematem było bezpieczeństwo energetyczne i jak w skomplikowanej sytuacji geopolitycznej zapewnić je nie tylko Polsce, ale również innym krajom Europy.

Rok temu nad Bałtykiem PGNiG oraz ERU Management Services podpisały podczas konferencji Gazterm umowę, na mocy której polska spółka nabyła pakiet kontrolny udziałów w ukraińskiej spółce Karpatgazvydobuvannya. Firma ta jest właścicielem koncesji na poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu w graniczącej z Polską zachodniej części Obwodu Lwowskiego.

Podczas tegorocznej edycji wiceprezes PGNiG ds. finansowych Przemysław Wacławski ogłosił zawarcie porozumienia z Sempra Infrastructure dotyczącego dostaw skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA.

- Dywersyfikacja, czyli możliwość kupowania gazu z różnych kierunków i od różnych dostawców to podstawa naszej strategii, której celem jest nie tylko rozwój firmy, ale również zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla Polski. Ten cel realizujemy konsekwentnie i z powodzeniem, a pomaga nam w tym skroplony gaz ziemny. Jesteśmy pod tym względem pionierami, zwłaszcza jeśli chodzi o współpracę z USA. Kiedy w czerwcu 2017 roku do Świnoujścia przypłynął ze Stanów Zjednoczonych statek z ładunkiem LNG, była to pierwsza dostawa amerykańskiego gazu nie tylko do Polski, ale całej Europy Północnej. Od tego czasu tę polsko-amerykańską współpracę sukcesywnie wzmacniamy. I dziś, w momencie kiedy cała Europa zwraca się w kierunku LNG, chce budować terminale, szuka wolnych statków i miejsc w gazoportach, my mamy już ugruntowaną pozycję i bardzo dobre relacje z dostawcami. Porozumienie z Sempra Infrastructure jest tego kolejnym przykładem – powiedział.

Porozumienie z Sempra Infrastructure określa główne postanowienia kontraktu kupna-sprzedaży 3 mln ton skroplonego gazu ziemnego rocznie (ok. 4 mld m sześc. gazu po regazyfikacji). Odpowiada to mniej więcej 20 proc. polskiego zapotrzebowania. Kontrakt ma być realizowany od 2027 roku. W tym czasie będzie już gotowy, drugi po gazoporcie w Świnoujściu, terminal LNG w Zatoce Gdańskiej. Ale czasu na inwestycje w infrastrukturę do produkcji skroplonego gazu ziemnego potrzebują też Amerykanie – trwa bowiem rozbudowa instalacji Cameron LNG w Luizjanie oraz budowa terminalu Port Arthur LNG w Teksasie. Umowa podkreśla nasze zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polsce i naszym g partnerom dzięki długoterminowym kontraktom sprzedaży LNG. Nasze relacje z PGNiG są kluczowym elementem tego zaangażowania, dlatego cieszymy się, że będziemy mogli kontynuować bliską współpracę z PGNiG na rzecz bezpiecznych, niezawodnych i coraz bardziej ekologicznych dostaw energii – powiedział Dan Brouillette, prezes Sempra Infrastructure.

*
Rozmowy o potencjale współpracy transregionalnej. Wiceprezes ds. finansowych PGNiG Przemysław Wacławski podkreśla rolę dywersyfikacji dostaw gazu

Amerykański gaz do Polski będzie dostarczany statkami wyczarterowanymi przez PGNiG. Wynika to z formuły kontraktu, która przewiduje, że odbiór i transport LNG leży po stronie kupującego.

- W Korei kończy się budowa dwóch statków przeznaczonych specjalnie dla PGNiG. To bardzo ważne, bo one zapewniają nam bezpieczeństwo. Teraz zainteresowanie LNG jest olbrzymie. Tymczasem brakuje infrastruktury, terminali i statków. Własne gazowce zapewnią nam to, że będziemy mogli odbierać LNG z różnych instalacji skraplających oraz sami decydować dokąd chcemy przetransportować gaz – do Świnoujścia, Gdańska, ale też np. do litewskiej Kłajpedy, skąd po regazyfikacji paliwo może być przesłane do kraju nowo otwartym gazociągiem Polska-Litwa. Taka elastyczność jest bardzo ważna w biznesie – powiedział wiceprezes Przemysław Wacławski.

Ogółem na potrzeby PGNiG zostanie zbudowanych osiem gazowców. Ale Grupa już zdobywa doświadczenie w zarządzaniu własną flotą. Firma wyczarterowała kilka wcześniej używanych jednostek, aby zwiększyć możliwość importu LNG w niespokojnym czasie kryzysu na europejskim rynku gazu wywołanego działaniami Rosji. Pierwszy z tych statków zawitał do Świnoujścia w połowie maja. „Maran Gas Apollonia” wpłynął do portu z ładunkiem ponad 65 tys. ton skroplonego gazu ziemnego. To nie tylko pierwsza dostawa zrealizowana własnym statkiem PGNiG, ale także pierwszy ładunek zakupiony od amerykańskiego Venture Global LNG, z którym PGNiG ma już podpisane wieloletnie umowy na zakup skroplonego gazu ziemnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PGNiG stawia na bezpieczeństwo - Dziennik Bałtycki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie