Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Rysice Rzeszów - Grot Budowlani 3:1. Łódzkie siatkarki powalczyły na Podkarpaciu

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
To spotkanie siódmej kolejki ekstraklasy siatkarek zapowiadało się niezwykle interesująco. W końcu w hali na Podkarpaciu walczyły z sobą aktualne wicemistrzynie Polski (PGE Rysice Rzeszów) z aktualnymi brązowymi medalistkami z minionego sezonu (Grot Budowlani Łódź). Niespodzianki nie było, bowiem to gospodynie były górą, zwyciężając 3:1 (25:15, 25:15, 21:25, 25:14).

To nie pomyłka. Mamy świadomość, że to podopieczne trenera Macieja Biernata plasowały się przed tym starciem wyżej w tabeli. Zajmowały bowiem trzecią lokatę i wyprzedzały niedzielne przeciwniczki o dwa punkty (czwarta pozycja). Jednak zespół prowadzony przez Stephane'a Antigę ma naprawdę wielki potencjał kadrowy, jak na nasze realia, i równie ogromne aspiracje.

W pierwszym secie goście rozpoczęli wręcz fatalnie, bowiem w pewnym momencie było już 5:0 dla gospodyń. Trener Biernat poprosił o przerwę i łodzianki od tego momentu zaczęły się prezentować nieco lepiej. Było 6:3, 9:6, a poźniej 12:10 po akcji Martyny Łazowskiej. Niestety, od stanu 16:13 bardzo szybko zrobiło się 19:13, następnie zaś 21:14. I stało się jasne, że to one będą górą. Tą partię zakończyły po bloku (25:15)

W drugiej odsłonie tego spotkania było 0:2 dla Grot Budowlanych, jednak wkrótce to Rysice prowadziły 3:2 i 6:4. Potem odskoczyły na 11:6 i Biernat poprosił o ,,czas". To jednak niewiele pomogło zespołowi z naszego miasta. Niedługo później było bowiem 16:10, a później 20:10. Widać było, że goście zrezygnowali już z walki. Ten set zakończył się wynikiem 25:15 po ataku Wiktorii Kowalskiej.

Nieoczekiwanie trzecia partia wcale nie okazała się ostatnia. Choć dziewczyny Biernata rozpoczęły ją wręcz znakomicie. Było 0:2, 1:5, następnie zaś 4:9, 5:11, 8:14 i 10:15. Rzeszowianki zaczęły mozolnie odrabiać straty (14:16), ale łodzianki nie rezygnowały z szansy, którą sobie wypracowały (16:20 i 17:21). W afekcie po akcji Bjelicy mogły się wreszcie głośno ucieszyć (21:25)

W czwartym secie Rysice prowadziły 3:1, ale po chwili było 3:3. Później gospodynie odskoczyły na 10:7, a potem na 14:9, następnie zaś na 16:9 po akcji byłej środkowej Grot Budowlanych Centki. Za jakiś czas było 20:13, co oznaczało poważne kłopoty łodzianek. Cudu nie było (25:14 po akcji Coneo).

Ciekawe, że w trzeciej rundzie Tauron Pucharu Polski także dojdzie do starcia Rysic z Budowlanymi. I również na parkiecie w Rzeszowie (z racji faktu, że to rywalki uplasowały się wyżej w ligowej tabeli w poprzednim sezonie). W 2022 roku Rysice sięgnęły po to trofeum, podczas gry Grot Budowlani uczynili to w 2010 oraz 2018 roku. W ostatniej edycji obie drużyny zakwalifikowały się do turnieju Final Four. Mecze musi zostać rozegrany między 20 grudnia a 17 lutego (kluby mogą same dojść do porozumienia w kwestii terminu)

Już w najbliższy piątek o godzinie 20.30 Grot Budowlani wrócą do Sport Areny. Podejmą bowiem w lidze Moya Radomkę Radom. Natomiast już 28 listopada (wtorek, 20.30) zmierzą się w Łodzi w starciu trzeciej kolejki prestiżowej Ligi Mistrzyń z turecką drużyną Fenerbahce Opet Stambuł.

PGE Rysice Rzeszów - Grot Budowlani Łódź 3:1 (25:15, 25:15, 21:25, 25:14)
Rysice: Jurczyk 12, Kalandadze 13, Orvosova 18, Wenerska 1, Centka 14, Coneo 17, Szczygłowska (libero) oraz: Makarowska-Kulej 1, Szlagowska, Kowalska 3, De Paula, Kubas (libero).
Budowlani: Różyńska 7, Mitrović 12, Łazowska 1, Bjelica 14, Lisiak 2, May 16, Łysiak (libero) oraz: Wilińska 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany