Po dziesięciu latach mityng przeniósł się do Łodzi z Bydgoszczy. Po raz pierwszy kibice będą się w nim emocjonować biegami. Na razie sprintami, w planach są także nieco dłuższe dystanse.
Podczas konferencji prasowej zagraniczne gwiazdy zmagań w Atlas Arenie zgodnie podkreślały, iż położona w hali nawierzchnia może sprzyjać osiąganiu dobrych wyników.
– Każdy swój start traktuję poważnie – stwierdził aktualny mistrz olimpijski na 110 m ppł Aries Merritt. – Z tym sezonem wiążę spore nadzieje. Słyszałem, że w Łodzi będzie nas oglądać sporo kibiców, więc postaramy się ich nie zawieść – dodał Amerykanin.
– Z wielką frajdą wracam do Polski – powiedział z kolei Kim Collins (Saint Kitts i Nevis). – Mam już 39 lat, ale nadal jestem szybki. Kluczem jest odpowiednie podejście do treningu.
Tyczkarz Piotr Lisek zaznaczył, iż przede wszystkim chciałby stanąć na podium zbliżających się ME w Pradze. Ale obiecał, że powalczy o to, by przeskoczyć poprzeczkę powyżej 5,80 m. A jeśli będzie miał dzień, to może poszybować jeszcze wyżej.
Impreza w Łodzi rozpocznie się o godz. 17. W programie są: skok o tyczce mężczyzn, skok wzwyż kobiet, pchnięcie kulą mężczyzn oraz biegi: 60 m kobiet i mężczyzn, 60 m przez płotki kobiet i mężczyzn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża