Polak długo czekał na swoją kolejną szansę. Wcześniej w ligowym meczu wystąpił 25 listopada ubiegłego roku. Na boisko wrócił w niedzielnym spotkaniu z Barceloną na Camp Nou zastępując w 25 minucie Roque Santa Cruza.
22-letni młodzieżowy reprezentant Polski był aktywny, ale zbyt chaotyczny. Raz udało mu się nawet minąć Gerarda Pique, lecz tak naprawdę niewiele mógł zdziałać. Na tle swoich kolegów z zespołu nie wyróżnił się ani na plus, ani na minus. Dziennika Dziennik Marca jego grę ocenił na 5 (w skali 1–10). Najbardziej może żałować okazji z początku drugiej połowy, kiedy centymetrów zabrakło mu do dotknięcia piłki i pokonania Victora Valdesa.
Szkoda, bo gol na Camp Nou, nawet w przegranym meczu, poprawiłby jego pozycję w drużynie z Andaluzji. Wypożyczony z Widzewa piłkarz nie należy bowiem do ulubieńców trenera Bernda Schustera. Do tej pory w La Liga zagrał w sześciu meczach, w tym tylko jednym od początku. Na boisku spędził 235 minut.
Nadal trudno powiedzieć, czy Malaga zdecyduje się wykupić go za 800 tys. euro z Widzewa. Pewne jest tylko, że zimą piłkarz nie wróci do klubu z al. Piłsudskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!