Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrice Evra wspomina awanturę z Luisem Suarezem: Ludzie pisali później: "Jesteśmy kibicami Liverpoolu. Zabijemy ciebie i twoją rodzinę"

Jakub Niechciał
EMPICS Sport/EAST NEWS
Były reprezentant Francji Patrice Evra znów wspomina swoją awanturę z Luisem Suarezem, do której doszło, gdy grał w Manchesterze United. Ujawnia nowe szczegóły, bo cała sprawa nie skończyła się na rasistowskich odzywkach grającego wówczas w Liverpoolu Urugwajczyka. Swoje dorzucili kibice.

Nie jest to pierwszy raz, gdy Evra wspomina tamto przykre dla siebie zdarzenie, ale za każdym razem dodaje nowe szczegóły. Zaczęło się na boisku, podczas meczu Liverpoolu z Manchesterem United w sezonie 2011/12. - Powiedział do mnie po hiszpańsku: "Nie dotykaj mnie, nie rozmawiam z Murzynem". Chyba nie wiedział, że znam ten język. Odpowiedziałem mu, a on na to, już po angielsku: "Masz rację, nie rozmawiam z czarnuchem" - wspomina.

Francuz przyznaje, że był zbulwersowany nie tylko zachowaniem Urugwajczyka, ale również reakcją sędziego Andre Marrinera. - Podszedł i zapytał, co się dzieje. Powiedziałem, że Suarez obrażał mnie na tle rasowym. Arbiter stwierdził tylko, że pogadamy po meczu - dodaje. Sprawą zajęła się Angielska Federacja Piłkarska, a Suarez został zawieszony na osiem meczów. Musiał też zapłacić 40 tysięcy funtów grzywny.

- Kłamał na przesłuchaniu. Powiedział, że mówiąc "murzyn" tak naprawdę miał na myśli "przyjaciela". Odpowiedziałem, że mama dała mi inne imię. Później Liverpool grał swój mecz, a wszyscy piłkarze wyszli na boisko w koszulkach z hasłem wspierającym Suareza. Został zawieszony i ukarany grzywną za rasizm, a oni zachowali się w taki sposób. Byłem zdezorientowany i zdenerwowany - przyznaje Evra.

Do skandalu doszło również przed kolejnym meczem obu drużyn, kiedy to Urugwajczyk nie podał ręki Francuzowi. Teraz ten ostatni przyznaje, że otrzymywał również pogróżki od kibiców "The Reds". Do klubu przychodziło wiele listów. Ludzie pisali: "Jesteśmy kibicami Liverpoolu. Teraz siedzimy w więzieniu, ale gdy wyjdziemy, to zabijemy ciebie i twoją rodzinę". Przez dwa miesiące musiałem mieć ochronę, która cały czas mnie pilnowała. To był trudny czas, ale się nie bałem. Bali się moi bliscy: żona i brat - przyznał Evra.

ZOBACZ TEŻ:

Dezynfekowanie piłki, zakaz plucia i... uprawiania seksu? Premier League rozważa, jak będzie wyglądał powrót zawodników na boiska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Patrice Evra wspomina awanturę z Luisem Suarezem: Ludzie pisali później: "Jesteśmy kibicami Liverpoolu. Zabijemy ciebie i twoją rodzinę" - Sportowy24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany