Pasażer MPK pobity przez fałszywych kontrolerów

Sprawcy w wieku 24, 25 i 26 lat posługiwali się nieaktualną służbową legitymacją najmłodszego z mężczyzn, który pracował kiedyś w firmie kontrolerskiej.

Mężczyźni na trasie Zgierz - Łódź zażądali okazania biletu od podróżnego, któremu nie udało się go kupić, u motorniczego, bo ten nie miał wydać reszty. "Kontrolerzy" kazali pasażerowi wysiąść na przystanku przy skrzyżowaniu al. Włókniarzy i ul. Zgierskiej. Tam zaproponowali, żeby dał im 10 zł, to nie zostanie ukarany. Pasażer odmówił i poprosił o wystawienie mandatu. Mężczyźni rzecz jasna tego nie zrobili. Potem wszyscy wsiedli do następnego tramwaju.

Gdy pasażer wysiadał przy Bałuckim Rynku, został pobity przez rzekomych kontrolerów. Sprawcy uciekli. Zaalarmowani policjanci zatrzymali 24-letniego łodzianina, a w jego mieszkaniu znaleźli jego nieaktualną legitymację kontrolera. Razem z nim wpadli 26-letni łodzianin oraz 25-letni mieszkaniec Zgierza. Najstarszy był już notowany.

- Ustalamy, czy sprawcy nie mają na koncie więcej podobnych czynów - mówi kom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Na razie usłyszeli zarzuty pobicia, co jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Osoby pokrzywdzone przez fałszywych kontrolerów mogą się zgłaszać do II komisariatu przy ul. Ciesielskiej 27, tel. (42) 665-15-26 i (42) 66-51-570.