Nowe ławki przy wyremontowanej alejce są już pomazane farbą i upstrzone napisami. Niektóre już zostały uszkodzone. Kosze na śmieci już zaczęły przeszkadzać, bo jeden najwyraźniej skopano. Na słupach nowych latarń już trwa kibolska wojna na wyzwiska. Na odnowionych „katakumbach” (dawniej były tam komórki) tez już ktoś nabazgrał coś farbą w spray, a tuż za nimi – pod tylnymi ścianami domów przy ul. Abramowskiego – śmietnik jak za dawnych czasów, jak rzec by się chciało...
Rewitalizacja to bardzo popularne w Łodzi słowo. Ta ludzka idzie chyba jak na razie najwolniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?