Pas na nowej ulicy, z którego nikt nie korzysta. Mieli budować kolejny fragment, ale odłożono te plany na kolejne lata

ZiM namalował pas ruchu, z którego jeszcze przez długi czas nikt nie będzie korzystał. Po co? Po wybudowaniu odcinka al. Kościuszki od ul. Wólczańskiej do ul. Radwańskiej, Zarząd Inwestycji Miejskich chciał, aby nowy fragment ulicy płynnie przechodził w kolejny odcinek - od ul. Radwańskiej do ul. Żwirki. Dlatego miał on zostać wyremontowany, a geometria jezdni miała zostać zmieniona tak, aby al. Kościuszki można było wygodnie przejechać pomiędzy ul. Wólczańską i ul. Żwirki. Zdecydowanie toporne barierki nie są ozdobą, ale miały one jedynie pomóc w wprowadzeniu tymczasowej organizacji ruchu, zanim rozpocznie się przebudowa kolejnego fragmentu.

- Barierki na nowym odcinku al. Kościuszki ustawione są ze względu na różnice w przebiegu nowego i starego fragmentu jezdni. Po przebudowie odcinka al. Kościuszki od ul. Radwańskiej do ul. Żwirki barierki zostaną usunięte - tłumaczy Piotr Wasiak, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich.

Pierwotnie remont miał ruszyć zaraz po wybudowaniu odcinka al. Kościuszki od ul. Wólczańskiej do ul. Radwańskiej, a ta jest już gotowa od października zeszłego roku. Kolejny etap jeszcze nie ruszył. Nie ogłoszono nawet przetargu. I niestety nieprędko to nastąpi, bowiem remontu kolejnego fragmentu al. Kościuszki nie ma w najbliższych planach. Czy to tymczasowe rozwiązanie, ma zatem stać co najmniej kilka lat? ZiM drogę chce remontować, ale... nie wie kiedy.

- Przebudowa odcinka al. Kościuszki od ul. Żwirki do ul. Radwańskiej planowana jest w kolejnych latach. W ubiegłym roku ogłosiliśmy przetarg na realizację tego fragmentu. Złożone oferty znacznie przewyższały zabezpieczony na ten cel budżet - dodaje Piotr Wasiak z Zarządu Inwestycji Miejskich.

Docelowo, o czym mówi się od wielu lat, al. Kościuszki przedłużona ma zostać także od ul. Wólczańskiej do al. Politechniki. Ale na to też przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Pogoda na czwartek: