Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkujesz przed Biedronką? Lepiej o tym pamiętaj. Możesz otrzymać wezwanie do zapłaty! Klienci zaskoczeni wysokimi opłatami 13.11.2019

Marek Obszarny
Marek Obszarny
Na bezpłatnych dotychczas parkingach przed sklepami  coraz częściej pojawiają się parkomaty, a opłaty za brak biletu  są bardzo wysokie. Klienci skarżą się na takie praktyki. Przedstawiciel sieci Biedronka tłumaczy, że to dla dobra kupujących.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Na bezpłatnych dotychczas parkingach przed sklepami coraz częściej pojawiają się parkomaty, a opłaty za brak biletu są bardzo wysokie. Klienci skarżą się na takie praktyki. Przedstawiciel sieci Biedronka tłumaczy, że to dla dobra kupujących.CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE Sylwia Dąbrowa/archiwum Polska Press
Na bezpłatnych dotychczas parkingach przed sklepami coraz częściej pojawiają się parkomaty, a opłaty za brak biletu są bardzo wysokie. Klienci skarżą się na takie praktyki. Przedstawiciel sieci Biedronka tłumaczy, że to dla dobra kupujących.

Niedawno plansze informujące o płatnym parkowaniu pojawiły się przed pasażem Tuż Tuż przy ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie. Zmotoryzowani klienci specjalnie się tym nie przejęli, dopóki nie pojawił się parkingowy, który za wycieraczki szyb zaczął wkładać wezwania do zapłaty. Opłata za brak biletu to, bagatela, 95 zł.

Pierwsza godzina postoju wprawdzie jest bezpłatna, ale pod warunkiem pobrania biletu z parkomatu. O konsekwencjach jego braku na własnej skórze przekonał się pan Jan Wypych, emeryt z Piotrkowa...

- Pojechałem tam około południa i zaparkowałem tak, jak zwykle. Robiłem zakupy w aptece (za ponad 250 zł) oraz w salonie prasowym. Gdy wracałem do auta, zauważyłem żółty kwit za wycieraczką i osobę obsługującą parking, która właśnie robiła zdjęcia mojego samochodu.

Okazało się, że kierowca ma zapłacić aż 95 zł za to, że nie pobrał biletu z parkomatu.

- Próbowałem tłumaczyć, że zaparkowałem tylko w celu i na czas dokonania zakupów, pokazywałem paragony, ale na nic to się zdało. Parkingowy stwierdził, że jest mandat i że mogę się od niego odwołać, ale to można zrobić tylko pisemnie i to przez internet - denerwuje się Jan Wypych. - Ja mam 73 lata i nie mam internetu, a żadnej innej możliwości wyjaśnienia tej sprawy, np. osobiście na miejscu w Piotrkowie, nie ma. Tak mi powiedziano.

Na żółtym kwicie wezwania do zapłaty jest informacja zachęcająca do szybkiego uiszczenia opłaty: „Jeżeli zapłacisz w przeciągu 3 dni, opłata dodatkowa wyniesie 75 zł”, co pan Jan początkowo zrozumiał omyłkowo - jako groźbę konieczności zapłacenia dodatkowych 75 zł, jeśli nie zapłaci 95 zł w ciągu trzech dni.

Nasz Czytelnik przyznaje, że widział parkomat i tablice informujące o płatnym parkowaniu, ale nie zwrócił na nie baczniejszej uwagi, bo wcześniej parkował tam wielokrotnie i nikt się nigdy o żaden bilet nie upominał.

Paweł Topolanek, zarządca Skweru Handlowego Tuż Tuż w Piotrkowie, przyznaje, że w pierwszym dniu egzekwowania biletów parkingowych miał więcej podobnych interwencji, zgłaszanych przez zaskoczonych i niezadowolonych klientów. Tłumaczy, że płatne parkowanie wprowadzono w związku z powtarzającymi się problemami z miejscami postojowymi, bo niektórzy blokowali je całymi dniami, a ci którzy przyjeżdżali na zakupy, nie mieli gdzie stanąć.

Zarządca obiektu zadeklarował, że reklamacje w takich przypadkach jak pana Jana, zostaną rozpatrzone pozytywnie i opłata dodatkowa będzie anulowana. Jeśli jednak sytuacja dotycząca tych samych pojazdów się powtórzy, taryfy ulgowej nie będzie.

Panu Janowi, który zgłosił się do naszej redakcji, pomogliśmy złożyć taką reklamację i rzeczywiście została ona rozpatrzona pozytywnie, a dodatkowa opłata w całości anulowana. Jednak wiele osób, zwłaszcza starszych, jest zdezorientowanych. Groźba opłaty zniechęca niektórych do korzystania ze sklepu. -Jak stracą klientów, to się opamiętają - komentuje jeden z kierowców.

Karolina Ulatowska, rzeczniczka sieci Biedronka, tłumaczy, że decyzja o wprowadzeniu płatnego parkingu w danej lokalizacji jest podejmowana na podstawie sygnałów od klientów, którzy zgłaszają uwagi dotyczące braku miejsc postojowych.

- Dzięki takim parkingom w lokalizacjach o dużym natężeniu ruchu, a niewielkiej liczbie ogólnodostępnych miejsc parkingowych, naszym zmotoryzowanym klientom łatwiej znaleźć miejsce postojowe. Wystarczy, że pobiorą z parkometru darmowy bilet i umieszczą go w widocznym miejscu za szybą samochodu - dodaje.

Karolina Ulatowska podkreśla przy tym, że okres gwarantowanego darmowego postoju dostosowany jest do średniego czasu zakupów w danym sklepie i zazwyczaj wynosi 90 minut, a minimum 60. Operatorami parkingów są wyspecjalizowane zewnętrzne firmy, do których - jak tłumaczy przedstawicielka Biedronki - „klienci mają możliwość zgłoszenia reklamacji w przypadku jakichkolwiek wątpliwości”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Parkujesz przed Biedronką? Lepiej o tym pamiętaj. Możesz otrzymać wezwanie do zapłaty! Klienci zaskoczeni wysokimi opłatami 13.11.2019 - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany