Parkingowe grzybki w Łodzi. Co to takiego?

Tragiczny policyjny pościg ul. Tymienieckiego - FILM z monitoringu, fragment rozmowy z dyżurnym

Przed wjazdem na objęty systemem fragment ulicy ustawione zostaną elektroniczne tablice, na których wyświetlana będzie liczba wolnych miejsc parkingowych – ogólnodostępnych oraz dla osób niepełnosprawnych. Tablice ustawione będą także przed skrętem w daną ulicę, a to oznacza, że kierowcy jadący np. ul. Zachodnią jeszcze przed skrzyżowaniem z ul. Próchnika będą widzieli tablicę z informacją, czy na tej drugiej są wolne miejsca parkingowe.
– Na każdym miejscu postojowym w jezdni umieszczony zostanie tzw. grzybek, czyli sensor, który wykrywać będzie, czy znajduje się nad nim samochód, czy nie – wyjaśnia Wojciech Kubik z Zarządu Dróg i Transportu. – Ta informacja zostanie bezprzewodowo wysłana do komputera sterującego wyświetlaczem z komunikatami.
Do zasilania grzybka wystarczy bateria, wymieniana co kilka lat. Średnica czujnika wynosi 8 centymetrów. Montaż w nawierzchni nie jest skomplikowany, bo wystarczy wywiercić w asfalcie dziurę, w którą wkłada się czujnik.
– Na razie system będziemy testować. Objęte nim zostaną odcinki ul. Próchnika i ul. Rewolucji 1905 r. między ulicami Zachodnią i Wschodnią oraz ulica Roosevelta – mówi Wojciech Kubik. – Firma, która obsługuje ten system, zamontuje go za darmo na wspomnianych ulicach. Jeśli się sprawdzi, będziemy chcieli objąć nim wszystkie przecznice ul. Piotrkowskiej od al. Mickiewicza/al. Piłsudskiego do pl. Wolności.
Według wstępnych wyliczeń, kosztowałoby to około pół miliona złotych.

Wypadek Kilińskiego/Tymienieckiego. Uciekające bmw miało rejestrację z Małopolski