Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking nie dla studentów

(ls)
- Proszę, ile wolnego miejsca! - mówi Michał Ciułany. - Codziennie są tu takie pustki.
- Proszę, ile wolnego miejsca! - mówi Michał Ciułany. - Codziennie są tu takie pustki. Łukasz Kasprzak
Studenci największego wydziału Uniwersytetu Łódzkiego, Ekonomiczno-Socjologicznego, skarżą się, że choć na wydziałowym parkingu zawsze jest sporo wolnych miejsc, nie mogą tam stawiać samochodów, bo parking jest przeznaczony głównie dla pracowników. Oni jednak nie wykorzystują zarezerwowanych dla nich miejsc.

- Dzień w dzień parking na tyłach Centrum Informatyczno-Ekonometrycz nego (budynku dawnej Palmy - przyp. red.) jest pusty - denerwuje się Michał Ciułany, student piątego roku gospodarki przestrzennej. - Ale studenci nie mogą tam wjeżdżać, bo trzeba mieć przepustkę!

- 450 pracowników uczelni ma do dyspozycji 217 miejsc postojowych na terenie wydziału - wyjaśnia Julita Czernecka, pełnomocnik rektora ds. promocji. - Studenci natomiast korzystają z 75 takich miejsc.

- Ale studentów jest 15 tysięcy, a niektórzy wykładowcy przyjeżdżają tylko raz w tygodniu! - mówi Michał Ciułany. - Miejsca są wolne, a my płacimy mandaty...
Tymczasem 75-miejscowy parking dla studentów zapełnia się błyskawicznie.
- Proszę, ile wolnego miejsca! - mówi Michał Ciułany. - Codziennie są tu takie pustki.
A to dlatego, że wokół wydziału jest sporo zakazów parkowania, których przestrzegania pilnuje straż miejska.
- Od początku roku wystawiliśmy tam ponad 130 mandatów - potwierdza Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej. - Jest to niewątpliwie newralgiczny punkt.

Jak rozwiązać problem?
- Zachęcam wszystkich studentów do poruszania się transportem miejskim i rowerami, bo parkingu im nie udostępnimy - mówi Julita Czarnecka. - Nie może być tak, że profesor spóźnia się na zajęcia, bo szukał miejsca postojowego...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany