Maszynę "chroni" 12-centymetrowy krawężnik, pod który poruszający się na wózku mężczyzna nie ma szans podjechać.
- Z jezdni nie dosięgam do czytnika, do otworu na monety, a wyświetlacza w ogóle nie widzę - denerwuje się pan Przemysław, który w szpitalu z oddziałem rehabilitacyjnym prowadzi zajęcia z rehabilitacji dla studentów drugiego roku medycyny. - To koszmar!
ZOBACZ FILM |
Maszyna do poboru opłat stoi kilkanaście metrów przed szlabanem, ponad pół metra od krawężnika. Żeby z niej skorzystać, należy wysiąść z samochodu i podejść, lub - jak w przypadku pana Przemysława - podjechać do urządzenia.
- Wyjeżdżając ze szpitala, ledwo schowam wózek do auta i usiądę za kierownica, zaraz znowu muszę go rozkładać - mówi Przemysław Krzysztofiak.
Co na to władze uczelni (bo teren parkingu należy do Uniwersytetu Medycznego w Łodzi)?
- Skontaktujemy się z firmą zarządzającą parkingiem, żeby rozwiązała ten problem i ułatwiła korzystanie z automatu niepełnosprawnym - zapowiada Joanna Orłowska, rzecznik prasowy uczelni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?