Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani na bani, czyli... jak piją łodzianki

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Kobiety kiedyś piły słabsze trunki. Dziś wódkę spożywają na równi z mężczyznami.
Kobiety kiedyś piły słabsze trunki. Dziś wódkę spożywają na równi z mężczyznami. Maciej Stanik, Łukasz Kasprzak
Kobiety mają inny styl picia niż mężczyźni, szybciej się uzależniają, ale też częściej przerywają leczenie. Piją jednak coraz więcej i to coraz mocniejszych trunków.

10 miejsc dla nich na 42-łóżkowym oddziale obserwacyjnym łódzkiej izby wytrzeźwień to stanowczo za mało. Jeszcze kilka lat temu większość "damskich" kozetek była wolna.

Lęk i stres równa się drink
- Kobiety w większości mają system picia weekendowego, czyli zaczynają od drinka w klubie w piątek po pracy, oczywiście na jednym się nie kończy, balują w sobotę, a niekiedy rano w niedzielę do śniadania wypiją jeszcze piwo - wyraża swoją opinię na temat damskiego modelu picia dr Adam Piotrowski, od pięciu lat pracujący z osobami uzależnionymi w Łodzi. - Długo nie widzą problemu, choć są pijane trzy dni w tygodniu.

Częściej niż mężczyźni piją w samotności. Częściej swoją drogę do uzależnienia zaczynają od piwa. Długo ukrywają, że nie potrafią odstawić alkoholu.
Mogą wypić niejednokrotnie więcej niż mężczyźni, nim "odpłyną". Do izby wytrzeźwień czy kliniki ostrych zatruć trafiają łodzianki, którym język nie plącze się nawet, gdy alkomat pokazuje 4 promile! Ale jeśli się upiją, są bardzo kłopotliwe dla otocznia.

- Okres między euforią a depresją po spożyciu alkoholu jest u kobiet dość krótki - wyjaśnia doktor. - Na detoksykacji są na ogół w depresji, trudniej się z nimi porozumieć niż z mężczyzną, częściej też są agresywne. Jeśli więc ktoś na oddziale krzyczy, to najpewniej kobieta.

Emerytura z kieliszkiem
Większość ostro pijących i już uzależnionych pań ma od 20 do ponad 30 lat. Jednak po kieliszek coraz częściej sięgają też emerytki. Jedna i druga grupa wiekowa robi to z powodów emocjonalnych - pierwsze, aby uspokoić się po pracy, złagodzić poczucie winy, druga, aby zapić poczucie osamotnienia.

- Kobiety uzależniają się szybciej niż mężczyźni - mówi Agnieszka Matusiak, kierownik Poradni Leczenia Uzależnień przy ul. Kilińskiego 232 w Miejskim Centrum Zdrowia Publicznego. - Dzieje się tak głównie dlatego, że kobieta ma inną zawartość wody i tłuszczu w organizmie w stosunku do masy ciała niż mężczyzna.

Inaczej wygląda też życie alkoholiczki i alkoholika. Jeśli uzależniona jest kobieta, to w 9 przypadkach na 10 partner ją zostawi. Gdy alkoholikiem jest mężczyzna, kobieta rzadko go porzuca.

- Motywacja kobiet do walki z uzależnieniem może być większa, ale paniom paradoksalnie trudniej zorganizować sobie życie tak, aby uczestniczyć w leczeniu - dodaje Agnieszka Matusiak. - Gdy mężczyzna decyduje się uczestniczyć w terapii, to życie całej rodziny zaczyna się kręcić wokół niego i jego leczenia, aby mógł się na nim skoncentrować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany