Ma też już „umówioną“ rodzinę w Kazachstanie - to Lubow, Andrzej i dwuletni Marek. Urodzili się w Kazachstanie, ale ich przodkowie zostali tam wywiezieni, jak tysiące innych Polaków. Mieszkają w stolicy kraju - mieście Nursułtan, czyli w dawnej Astanie. Pan Robert chce ich sprowadzić, pomóc w znalezieniu pracy, a gdy odłożą już na zakup działki przenieść tam niewielki domek, jaki dla nich przygotował.
– Domek jest niewielki, trzydzieści kilka metrów, ale z łazienką i kuchnią do której jest już wyposażenie, oraz antresolą na której będzie sypialnia – mówi pan Robert. – Budowałem go własnym sumptem, nie jest jeszcze wykończony.
Cała historia zaczęła się przypadkowo. Pan Robert poznał tę rodzinę na portalu do nauki języków obcych. Oni się bardzo udzielali, chcieli się uczyć polskiego i przyjechać do Polski.
- Mamy polskie korzenie, czujemy się Polakami – mówią Lubow i Andrzej. – W naszej rodzinie staramy się rozmawiać po polsku i kultywować polskie tradycje. Cieszymy się, że dzięki pomocy wielu ludzi dobrej woli uda nam się powrócić do naszej ojczyzny Polski i zamieszkamy w gminie Aleksandrów Łódzki
– Pan Robert wykonał olbrzymia pracę, by przygotować przyjazd rodziny, ale sytuacja z budową nieco go przerosła – mówi Małgorzata Grabarczyk, Przewodnicząca Rady Miejskiej w Aleksandrowie Łódzkim. – Staramy się pomagać jako radni, bo gmina nie może wybudować domu na prywatnej działce. Dlatego próbujemy pomagać tutaj jako stowarzyszenie lub osoby prywatne. Pomoc zadeklarował także ksiądz Gabriel Kołodziej, który do czasu wykończenia domu zgodził się przygarnąć rodzinę, pod dach plebanii.
Na pewno przyda się pomoc fachowców przy budowie, jak i dary rzeczowe czy pieniężne. Datki można wpłacać na portalu https://zrzutka.pl/52t2cm.
- Pomaganie ludziom sprawia mi satysfakcję - dodaje pan Robert. - Jest wielu ludzi w Kazachstanie, którzy oczekują pomocy. Dlatego w przyszłości chcę założyć fundację, która będzie pomagać Polakom mieszkającym na wschodzie w repatriacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?