Tylko 12 sekund wytrzymał Bob Sapp (11-13) w swojej kolejnej walce zanim położył się pod gradem ciosów. Tym razem jego pogromcą była australijska gwiazda MMA wagi ciężkiej Soa Palelei (17-3), a stało się to podczas gali CFC 21 w Sydney. 38-letni Amerykanin stoczył walkę beztrosko, tydzień po laniu, jakie sprawił mu Mariusz Pudzianowski na gali KSW 19.
Porażka nie powinna nikogo dziwić, bo Pelelei to były zawodnik UFC i Pride i choć w organizacjach tych kariery nie zrobił, to uchodzi za niezwykle groźnego fightera. Sapp niestety robi już tylko groźne miny i to wyłącznie na konferencjach lub ewentualnie przy wejściu na arenę. Palelei wygrał w sposób błyskawiczny, a publiczność wygwizdała Sappa.
Jest to najszybsza porażka Boba Sappa w karierze i nawet 40-sekundowe zwycięstwo Pudzianowskiego blednie przy wyczynie Australijczyka. Teraz Sapp uda się do Kazachstanu, gdzie 8 czerwca w Astanie walczyć będzie z Tolegenem Akilbekowem.
Sapp powinien dać sobie spokój z MMA, bo po prostu ośmeisza dyscyplinę i robi z niej nieśmeiszny cyrk zamiast prawdziwej, męskiej rywalizacji. Kolejny rywal Pudziana w żadnej mierze nie powinien przypominać Amerykanina. Musi to być wymagający rywal, który sprawdzi, czego Polak nauczył się w sportowej akademii na Florydzie. Bez wątpienia Tim Sylvia byłby takim rywalem. Mamy nadzieję, że do pojedynku Pudzianowski - Sylvia dojdzie podczas 20. gali KSW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!