Padnie rekord rozwodów? Małżeństwa z Łodzi nie wytrzymały lockdownu. Pary rozstają się przez koronawirusa
Z drugiej strony część rozwodów została przez pandemię sprowokowana. - Przymusowa izolacja małżonków i praca zdalna uwypukliła różnice pomiędzy małżonkami, często dotyczące także spraw błahych – mówi Stanisław Zawadowski. - Inaczej układały się rozmowy, gdy małżonkowie widywali się kilka godzin dziennie, a inaczej, gdy musieli spędzać ze sobą 24 godziny na dobę – mówi.
Podobnej fali rozwodów spowodowanych epidemią spodziewał się już kilka miesięcy temu prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego. Jak zauważył zamknięcie w domu dobrze funkcjonujących par mogło spowodować ich częstsze współżycie, ale w wielu związkach wywołać decyzję o rozwodzie. Bo wady małżonka oglądanego przez całą dobę mogą stać się nie do zniesienia.
CZYTAJ DALEJ>>>
.