Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padły ostatnie bastiony w PKO Ekstraklasie. Zwycięskie Legia Warszawa i Lech Poznań [PODSUMOWANIE 20. KOLEJKI]

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Padły ostatnie bastiony w PKO Ekstraklasie. Zwycięskie Legia i Lech
Padły ostatnie bastiony w PKO Ekstraklasie. Zwycięskie Legia i Lech adam jankowski / polska press
Nie ma już w PKO Ekstraklasie drużyn, które są u siebie niepokonane. W 20. kolejce Pogoń Szczecin przegrała u siebie z Lechem Poznań, a Śląsk Wrocław z Legią Warszawa. Wokół boiska dużo działo się w Bełchatowie...

- Chciałbym się odnieść do słów trenera Michała Probierza z konferencji przed meczem o zazdroszczeniu - rozpoczął podsumowanie spotkania Rakowa Częstochowa z Cracovią szkoleniowiec tej pierwszej drużyny Marek Papszun. Coach „Pasów” przed starciem w 19. kolejce PKO Ekstraklasy z przekąsem mówił: - Zazdroszczę mu tego, że jest oceniany obiektywnie, bo jakoś nie słyszę krytyki, że w Rakowie grają obcokrajowcy. Jak w Rakowie gra ośmiu obcokrajowców, to Papszun jest cacy, a jak tyle samo u mnie, to jestem be.

- Jestem szczęśliwym człowiekiem, który mało komukolwiek zazdrości - kontynuował po sobotnim bezbramkowym i nudnym remisie Papszun. - Natomiast Michałowi zazdroszczę, że sędziują mu tacy panowie, jak Jarosław Przybył i Piotr Lasyk, którzy nas notorycznie krzywdzą. Chciałbym dożyć momentu, że ani jeden, ani drugi nie będzie nam sędziował.

Jego drużyna kończyła spotkanie w osłabieniu, w 74. min czerwoną kartkę otrzymał Zoran Arsenić. Chorwacki obrońca na środku boiska przewrócił Marcosa Alvareza. Gdyby tego nie zrobił, niemiecki napastnik Cracovii miałby przed sobą tylko bramkarza, ale kilkadziesiąt metrów do przebiegnięcia i czterech rywali tuż za sobą.

- Nie chodzi o czerwoną kartkę, ale o przebieg całego meczu, podejście i nastawienie sędziego oraz liczbę decyzji, które podjął na naszą niekorzyść - zaznaczył trener Rakowa. - Absurdalne jest to, że Ivi Lopez dostaje kartkę za faul, którego nie było. Człowiek, który sędziował nasz mecz z Pogonią [0:1 - red.] i krzywdzi nas w nim, przyjeżdża na kolejne spotkanie i chce zrobić to samo. Nie obwiniam sędziego za wynik, ale chciałbym, aby to podejście było normalne i sprawiedliwe. Tak jak podchodzi do tego większość sędziów. Oczywiście wszyscy się mylimy, również trenerzy i zawodnicy, ale nie z takim nastawieniem i podejściem. To nie fair i nie pogodzę się z tym.

To kolejny weekend, gdy dostało się sędziemu. Po meczu między Górnikiem Zabrze a Legią Warszawa w 18. kolejce prezes i właściciel stołecznego klubu, Dariusz Mioduski, wystosował list do szefa Kolegium Sędziów PZPN, Zbigniewa Przesmyckiego. Prosił o uzasadnienie wielu, także zdaniem ekspertów, kontrowersyjnych decyzji Bartosza Frankowskiego, który prowadził spotkanie. Wnioskował o niewyznaczanie tego arbitra do sędziowania spotkań z udziałem Legii. Szef sędziów (jeszcze?) nie odpowiedział.

Natomiast Frankowski prowadził starcie Pogoni Szczecin z Lechem Poznań. Zespół Dariusza Żurawia wygrał trzeci ligowy mecz z rzędu (Pogoń trzeci z rzędu przegrała i pierwszy raz w sezonie u siebie). Jedynego gola strzelił Bartosz Salamon.

Choć to gospodarze przeważali i do końca spotkania lechici musieli mieć się na baczności. Z niezłej strony pokazał się kapitan Pogoni Sebastian Kowalczyk, który wraz z Kacprem Kozłowskim został powołany przez obecnego na trybunach w Szczecinie Paulo Sousę do szerokiej kadry. Skrzydłowemu brakowało jednak skuteczności, z kolei Kozłowski zagrał słabiej niż zwykle w tym sezonie i grał niespełna godzinę. Selekcjonerowi nie dane było zobaczyć Tymoteusza Puchacza, który nie grał ze względów zdrowotnych.

Z kolei legioniści nie zmarnowali potknięć drużyn tuż za ich plecami. Wygrali ze Śląskiem we Wrocławiu, stając się pierwszą ekipą w tym sezonie, która tego dokonała (nie ma już drużyn w lidze, które u siebie byłyby w tym sezonie niepokonane). Zwycięskiego gola strzelił Paweł Wszołek, który nie tak dawno był w klubie na cenzurowanym. Dzięki temu mistrz Polski ma już siedem punktów przewagi nad Rakowem i Pogonią.

Powody do radości ma też Filip Starzyński. Strzelił dwa gole i asystował przy trzecim, a Zagłębie Lubin wygrało 3:0 z przetrzebioną koronawirusem Jagiellonią Białystok. Uznaliśmy go bohaterem 20. kolejki PKO Ekstraklasy.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Padły ostatnie bastiony w PKO Ekstraklasie. Zwycięskie Legia Warszawa i Lech Poznań [PODSUMOWANIE 20. KOLEJKI] - Sportowy24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany