W Aquaparku Fala padł w tym tygodniu rekord frekwencji. Chętnych do kąpieli w aquaparku nie brakuje, ale serwis sprzątający nie zawsze nadąża.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
W środę padł rekord frekwencji w łódzkim Aquaparku Fala. Tego dnia obiekt odwiedziło 8959 osób. To największa liczba gości od początku istnienia spółki. W czwartek gości było też sporo 7918 osób. Tymczasem to dopiero środek tygodnia, a zwykle w weekendy jest 7-8 tys. osób dziennie.
- Bardzo się cieszymy. Może pobijemy ten rekord w weekend? - zastanawia się Anna Duda z działu marketingu Fali.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Jednak tłumy ludzi przewijające się przez Falę mają swoje konsekwencje. Niemal cały czas do kasy stoi kolejka, a w godzinach szczytu trudno znaleźć wolną przebieralnię, tor do pływania czy miejsce na siedzisku z bąbelkami.
Do tego w czwartek pod koniec dnia widać było, że służby sprzątające nie dają sobie rady – z damskiej toalety aż pod prysznice dobiegał zapach fekaliów, w toalecie brakowało już papieru toaletowego, a na podłodze widać było zanieczyszczenia dziecięcą kupką.
- Oj, ale cuchnie - mówiły panie korzystające z natrysków.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Anna Duda zapewnia, że zgłoszeń od gości co do czystości w toaletach w ostatnich dniach nie było, jednak problem zostanie zgłoszony do serwisu sprzątającego. – Mogę tylko przeprosić – wyjaśnia.
Jednocześnie zapewnia, że nawet przy tak dużym zainteresowaniu nie brakuje szafek, na dodatek goście mogą obecnie korzystać z sezonowej letniej strefy w której szafki nie obowiązują.
CZYTAJ DALEJ>>>
.