Pacjent słyszy więc pracującą wiertarkę i ma świadomość
Zdecydowana większość zabiegów endoprotezoplastyki odbywa się w znieczuleniu zewnątrzoponowym, pacjent pozostaje świadomy i słyszy odgłosy z sali. Laikowi może się wydawać, że sala operacyjna jest miejscem pełnym spokoju. Ale tak nie jest. Na sali operacyjnej pracują urządzenia, personel rozmawia ze sobą o kolejnych etapach operacji, a w trakcie zabiegu wymiany stawu biodrowego lub kolanowego w ruch idą wiertarka, piła i młotek.
Lekarze nie mają do dyspozycji narzędzi z tłumikiem. Pacjent słyszy więc pracującą wiertarkę i ma świadomość, że w tym momencie chirurg traktuje nią jego kość. Często się boi. Odgłosy z sali operacyjnej - jak wynika z relacji chorych - pamięta jeszcze kilka miesięcy po zabiegu. Dlatego zespół łódzkiej kliniki, która zabiegi endoprotezoplastyki wykonuje także w ramach NFZ, zdecydował aby pacjentowi stres operacyjny złagodzić.
- Postanowiliśmy pacjenta trochę izolować od odgłosów dochodzących do jego uszu z sali operacyjnej - mówi dr Marek Krochmalski, prezes Medical Magnus Clinic. - Chcieliśmy mu poniekąd "wyłączyć" głowę, zająć go czymś miłym i przyjemnym.
Stąd wziął się pomysł, aby podczas operacji wymiany stawu kolanowego lub biodrowego w ramach NFZ pacjent jeśli tylko wyrazi takie życzenie mógł słuchać muzyki, klasycznej, jazzu lub relaksacyjnej. Jak pokazują badania pacjent, który w okresie okołooperacyjnym słucha muzyki ma niższe wartości ciśnienia tętniczego i niższy poziom lęku.
Pacjent w słuchawkach
W Medical Magnus Clinic pacjent otrzymuje na sali operacyjnej jednorazowe słuchawki. Anestezjolog włącza mu i wyłącza muzykę. Ci chorzy, którzy są po operacji z słuchawkami na uszach mówią, że w trakcie zabiegu byli bardziej zrelaksowani i mniej zestresowani. Łodzian Bogdan Gerbich w marcu we wspomnianej klinice miał wymieniany staw biodrowy, jeszcze przed wprowadzeniem muzyki na salę zabiegową. Drugi staw biodrowy lekarze wymienili mu 5 dni temu. Podczas zabiegu słuchał już muzyki relaksacyjnej.
- Muzyka relaksacyjna bardzo pomaga, bo nie słyszy się co lekarze wykonują z naszym ciałem i o tym się nie myśli - opowiada nam pan Bogdan. - Dla mnie możliwość słuchania muzyki podczas operacji to strzał w dziesiątkę. Polecam takie rozwiązanie każdemu, kto idzie na zabieg. Słuchając śpiewu ptaków, szumu drzew i wody wydawało mi się, że operacja trwała znacznie krócej niż w rzeczywistości, czyli około godziny.
Jak mówi dr n. med. Jacek Magnuszewski, kierownik zespołu operacyjnego w zakresie endoprotezoplastyki stawu biodrowego, ordynator Oddziału Ortopedii, w klinice wykonywanych jest ok. 800 zabiegów endoprotezoplastyki stawów, kolanowego i biodrowego w roku. Wszyscy pacjenci, którzy już mieli możliwość słuchania muzyki w trakcie zabiegu podkreślają, że czuli się bezpieczniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znana piosenkarka z zarzutem prokuratorskim. Grozi jej nawet pół miliona zł grzywny
- Coś złego dzieje się w rodzinie Kożuchowskiej?! Jej mąż w końcu powiedział "dość"
- Tak mieszkał i żył Gabriel Seweryn. "Kanapa się sypie..." [ZDJĘCIA]
- Afera w Polsacie: Dowbor SKANDALICZNIE potraktował Romanowską! Szefostwo reaguje!