Pacjent łódzkiego szpitala wygrał w Sądzie Okręgowym 10 tys. zł zadośćuczynienia, bo lekarz w izbie przyjęć nie rozpoznał odmy płucnej

Pełniący dyżur internista zbadał go, ale z powodu nieobecności w pracy technika nie zlecił wykonania badania rtg. Pacjent ok. północy opuścił szpital. Czuł się źle, następnego dnia ponownie zgłosił się do placówki. Wykonano mu badanie rtg, którego wynik lekarz ocenił jako prawidłowy. Dwa dni później do chorego zadzwoniono ze szpitala z informacją, że ponowna analiza zdjęcia wykazała odmę płucną.

Pacjent wystąpił do sądu, żądając od szpitala 100 tys. zł za opóźnienie rozpoznania odmy. Sąd uznał jego żądania za wygórowane. Nie miał wątpliwości, że dyrekcja szpitala nie zadbała o to, aby były dostępne badania diagnostyczne, a lekarz oceniający badanie nie zachował należytej staranności. Przyznał powodowi 10 tys. zł odszkodowania. Tylko tyle, bo powód został wyleczony i nie poniósł uszczerbku na zdrowiu.

W Skierniewicach zabrakło wody. "Był taki pobór, że zbiorniki nie były w stanie się napełnić"