Pacjenci na leczeniu przymusowym trafią do szpitala - będą jednak mogli wyjść do ogrodu

Mieszkańcy Pabianic martwią się o swoje bezpieczeństwo. W pabianickim szpitalu bowiem od września ma funkcjonować oddział psychiatrii sądowej. Znajdzie się tutaj 16 łóżek. Ale jak podkreśla szef Pabianickiego Centrum Psychiatrycznego, nie będzie tu przestępców.

- Nasi pacjenci to osoby, co do których umorzono postępowanie o czyn zabroniony popełniony w stanie niepoczytalności. W oddziale psychiatrii sądowej będą przebywać pacjenci na leczeniu przymusowym, tzw. detencji sądowej - tłumaczy Jacek Koprowicz, kierownik Pabianickiego Centrum Psychiatrycznego. - Detencja nie jest karą. Stosuje się ją wobec osób, co do których istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że z powodu choroby psychicznej czy upośledzenia umysłowego mogą popełnić czyn zabroniony o wysokiej szkodliwości społecznej.

Aby uspokoić mieszkańców, szpital zwołał specjalną konferencję, aby za pośrednictwem mediów przekazać, do na oddział nie trafią przestępcy. To jednak nikogo nie uspokoiło...

- Według prawa nie są przestępcami, ale w stanie niepoczytalności też mogli zrobić komuś krzywdę. Więc są i tak niebezpieczni. Ja i moi sąsiedzi obawiamy się, bo na Piaski ze szpitala daleko nie jest - martwi się pani Lucyna.
Okazuje się bowiem, że do Pabianic mogą trafić np. mordercy. Takie osoby co prawda najpierw umieszczani są w placówkach o wysokim zabezpieczeniu, ale jeśli pacjent bardzo dobrze się sprawuje, może zostać przeniesiony do Pabianic.
Zgodnie z Art. 202 sprawcę na takim oddziale poddaje się leczeniu, terapii, rehabilitacji oraz resocjalizacji. Tak, aby jego zdrowie poprawiło się na tyle, żeby mógł wrócić do życia w społeczeństwie.
Na razie do leczenia w Pabianicach zakwalifikowano 7 osób z naszego regionu. W oddziale psychiatrii sądowej, pacjenci przebywać mają co najmniej pół roku, a pieniądze na ich leczenie będą wciąż takie same. Na wyleczenie pacjentów na zwykłych oddziałach psychiatrycznych szpital ma 12 tygodni, potem na leczenie pacjenta NFZ przyznaje mniej pieniędzy.
Na oddziale pacjenci będą mieć m.in. możliwość wyjścia do ogrodu. W placówce jest monitoring i specjalnie zabezpieczone okna.
Powiększy się także personel - na oddziale pojawią się nowe pielęgniarki, dodatkowy pielęgniarz i terapeuta.Kontrakt z NFZ opiewa na kwotę ponad 5 mln zł i obowiązuje do końca czerwca 2023 r.

Zobacz też: