Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Łodzi. Rodzice boją się o dzieci. ZDJĘCIA

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
Grzegorz Gałasiński
Mama jednego z uczniów Szkoły Podstawowej numer 111 mieszczącej się przy ul. Jaracza 44 boi się o bezpieczeństwo dzieci.

W marcu bowiem ruszyła rewitalizacja fragmentu ul. Kilińskiego wraz ze skrzyżowaniem ulic Jaracza i Kilińskiego. I właśnie na tym skrzyżowaniu wyłączono sygnalizację świetlną.

- Samochody pędzą ulicą Jaracza nie zatrzymując się na skrzyżowaniu. Wielokrotnie kiedy jechaliśmy ulicą Kilińskiego, z ul. Jaracza wyjeżdżało pędzące auto, ledwo zdążyliśmy wyhamować. W okolicy doszło też do dwóch potrąceń dzieci - opowiada zmartwiona mama.

Dwa potrącenia policja odnotowała na ul. Jaracza w pobliżu ulic Wschodniej i Piotrkowskiej. Zaś na samym skrzyżowaniu ulic Jaracza i Kilińskiego od marca (wtedy ruszył remont) doszło do 3 wypadków, w których 4 osoby zostały ranne i do 9 kolizji.

- Powinni włączyć światła. To spowolni kierowców jeżdżących ul. Jaracza - dodaje mama.
Niestety w urzędzie powiedziano nam, że sygnalizacja zostanie włączona dopiero w połowie roku - po zakończeniu remontu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany