Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni mecz przy al. Piłsudskiego. Trzeba walczyć o godne pożegnanie

Jan Hofman
Rozgrywki piłkarskiej pierwszej ligi toczą się bez przerw i dlatego działaczom oraz trenerowi Widzewa należy uzmysłowić, ważny dla nich fakt, że w sobotę rozpoczyna się już runda wiosenna!

A to oznacza, że czasu na podjęcie skutecznej obrony przed spadkiem drużyny na niespotykane od dziesięcioleci niziny polskiego futbolu, nie zostanie wiele.

Zmiana szkoleniowca przeprowadzona przez właściciela klubu nie przyniosła pożądanego skutku. Ba, zadziałała wręcz odwrotnie, niż zakładano. Pojawienie się na trenerskiej ławce Rafała Pawlaka skutkowało radykalnym pogorszeniem sportowego wyniku zespołu.

Opiekun widzewiaków próbuje szukać różnych, często prostych metod obrony, ale każda kolejna przekazywana do mediów zdaje się świadczyć o braku kompetencji i zawodowego savoir-vivre’u. Smutne to, bo jeszcze nie tak dawno Widzew kojarzony był z honorem i charakterem. Nie ma się zatem co dziwić, że w Polsce synonimem słowa – klęska – staje się nawzisko obecnego trenera drużyny z al. Piłsudskiego. I trzeba przyznać, że Pawlak solidnie na to pracował.

W sobotę łodzianie podejmować będą na własnym stadionie GKS Katowice. Ten mecz na pewno będzie wyjątkowy dla wszystkich związanych z klubem. Tym spotkaniem leciwy stadion wypełni swoją ostatnią służbę dla czterokrotnego mistrza Polski, po czym dopełni żywota i dlatego kibice po raz ostatni zasiądą na trybunach. Już dwa dni później rozpoczną się prace rozbiórkowe i szykowanie terenu pod budowę nowego obiektu.

Bez wątpienia wszystkim tym, którzy pojawią się na stadionie, marzy się godne pożegnie obiektu, czyli zakończenie wstydliwej i hańbiącej zawód profesjonalnego piłkarza serii upokarzających porażek widzewiaków. Przypomnijmy, że łodzianie przegrali osiem razy z rzędu, a cztery mecze przed własną publicznością. Pewnie kibice oddaliby wiele, by pożegnanie z obiektem było radosne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany