Ósmoklasiści zakończyli pisać egzamin z języka polskiego. Zdaniem uczniów ze szkoły podstawowej nr 14 nie był on trudny.

W szkole podstawowej nr 14 przy ul. Wigury 8/10 najszybciej egzamin napisał Dawid.
- Odpowiedziałem na wszystkie pytania. Moim zdaniem egzamin był raczej łatwy - opowiadał po opuszczeniu sali.
Kilka minut później arkusze egzaminacyjne oddał Maciej, uczeń czwórkowy. Spodziewał się, że egzamin będzie trudniejszy. Pytania czytał po kilka razy i sprawdzał odpowiedzi.
- Pytanie dotyczyły głównie treści przerabianych w ósmej klasie. Pytania były tak sformułowane, że trzeba było przeczytać podany tekst i odpowiedzieć na dotyczące go pytania - opowiadał. - Jedno pytanie sprawiło mi trudność. Trzeba było opisać plakat, na którym kobieta trzymająca w dłoni pióra stoi obok policjanta i podać cechy charakterystyczne plakatu.
Maciej, jak mówi, przygotowywał się do egzaminu, rozwiązując kupione przez mamę testy dla ośmioklasisty. W jego klasie na kursy przygotowujące do tego egzaminu nikt nie uczęszczał.

W szkołach województwa łódzkiego egzamin pisało 22 tys. 871 uczniów. Mieli na to 120 min.
- Z posiadanych przez nas informacji wynika, że wszyscy uczniowie zgłosili się na egzamin. Podczas jego przebiegu nie był zdarzeń, które uniemożliwiałyby uczniom napisać egzaminu - twierdzi Danuta Zakrzewska, przewodnicząca Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.

Z organizowanym po raz pierwszy w historii egzaminem ośmioklasisty wiązały się ogromne emocje, zarówno po stronie dyrekcji szkół i nauczycieli, jak i uczniów. Ci pierwsi stresowali się tym, czy uda się im powołać zespoły nadzorujące przebieg egzaminu, a uczniowie przeżywali pierwszy w swoim życiu tak poważny sprawdzian. Egzamin ośmioklasisty co prawda nie kończy się oceną, ale jego wynik może mieć znaczenie gdy uczniowie będą się ubiegać o przyjęcie do szkół średnich. Jeśli będzie więcej chętnych niż miejsc w szkole, wówczas będzie brany pod uwagę wynik jaki dany uczeń osiągnął na egzaminie ośmioklasisty.
Jutro uczniowie napiszą egzamin z matematyki, a w środę z języka obcego.

S. Broniarz: Nie przyjmujemy, że budżet państwa to, co miał dać, już dał