Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony twierdził, że jest Wietnamczykiem, czyli popisy na sali sądowej

(mr)
Radosław T. zachowywał się arogancko, trzeba było przerwać rozprawę.
Radosław T. zachowywał się arogancko, trzeba było przerwać rozprawę. Maciej Stanik
Radosław T. grzechotał kajdankami, którymi miał skute ręce i nogi, zakładał czapkę, siedział, gdy sędzia się niego zwracał. Pomimo upomnień, że może zostać ukarany za naruszenie powagi sądu, mężczyzna nadal zachowywał się arogancko. Gdy chciał, aby sędzia jeszcze raz przeczytał wyjaśnienia złożone w śledztwie, bo ich nie słuchał, miarka się przebrała. Sędzia Dariusz Głowacki przerwał rozprawę

A odbyła się dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Łodzi. 26-letni Radosław T. i jego młodszy brat, Rafał T., według aktu oskarżenia, w nocy z 19 na 20 lutego ubiegłego roku pobili i okradli Bogusława W., którego poznali zaledwie kilka godzin wcześniej w bramie, gdzie spożywali alkohol. Później Bogusław W. zaprosił braci do swojego mieszkania przy ul. Dowborczyków. Tam dalej pili wódkę. Radosław T. zasnął, a gdy został obudzony przez gospodarza, zaczął go okładać pięściami po twarzy i tułowiu. Pobity przewrócił się. Wtedy bracia wyszli, zabierając telefon komórkowy i głośnik od wieży. Nieprzytomnego i zakrwawionego Bogusława W. znaleźli na drugi dzień jego rodzice. Niestety, kilka dni później zmarł w szpitalu.
Już początek rozprawy wskazywał, że będą kłopoty.
Gdy sędzia spytał Radosława T. o narodowość i obywatelstwo, odpowiedział: Wietnamczyk.
- Karany? - padło kolejne pytanie.
- Sąd to powinien wiedzieć - stwierdził oskarżony. Potem podczas odczytywania zeznań, nagle oświadczył, że rezygnuje z obrońcy.
- Dlaczego? - dopytywał sędzia.
- Bo chcę.
Po półgodzinnej przerwie rozprawę kontynuowano. Sędzia Głowacki ostrzegł Radosława T., że nie będzie już go upominał. Jeśli jeszcze raz zachowa się arogancko, zostanie usunięty z sali, a w areszcie ulokowany w izolatce.
- Być może są to popisy przed gronem młodych kobiet obecnych na sali, ale wydaje mi się, że oskarżony im nie zaimponował - stwierdził sędzia.
Radosław T. zdołał powiedzieć, że nie wie dlaczego pobił Bogusława W., wpadł w szał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany