Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oscary 2016: Zwycięzcy i przegrani FILMY, AKTORZY

Marcin Zasada
Oscary 2016: Kto wygra, kto przegra i będzie się czuł rozczarowany?
Oscary 2016: Kto wygra, kto przegra i będzie się czuł rozczarowany? Chris Pizzello
Oscary 2016: W niedzielę w Hollywood 88. gala wręczenia Oscarów. Tym razem bez polskich nominacji. Laureatów tych najbardziej znanych nagród w przemyśle filmowym mamy już kilkunastu

Oscary 2016 Kto wygra? Kto przegra?

Tegoroczna noc oscarowa dla polskich widzów będzie mniej ekscytująca niż zeszłoroczna ceremonia, zakończona przyznaniem statuetki za najlepszy film nieanglojęzyczny „Idzie” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Przypominamy więc polskich - i śląskich - laureatów Oscarów z przeszłości.

KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO TRANSMISJI NA ŻYWO Z GALI OSCRAY 2016
OSCARY 2016 NA ZYWO WSZYSTKIE KATEGORIE WSZYSCY ZWYCIĘZCY ZDJĘCIA + WIDEO

88. gala wręczenia Oscarów odbędzie się w niedzielę. Po raz drugi w karierze poprowadzi ją komik Chris Rock. Niestety, tym razem nie usłyszymy polskich nazwisk - w tym roku nasi twórcy nie zdobyli żadnej nominacji. Będziemy wypatrywać natomiast drobnych biało-czerwonych akcentów. Za zdjęcia do nominowanego w kilku kategoriach „Mostu Szpiegów” Stevena Spielberga odpowiada jego stały współpracownik, Janusz Kamiński. Z kolei w uznawanym za faworyta w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny” „Synu Szawła” László Nemesa polscy aktorzy pojawiają się w rolach drugoplanowych.

Franz Waxman

Nie Polak, ale wstydem byłoby go pominąć, pamiętając o historii Śląska. Waxman to rodowity chorzowianin, urodzony w Wigilię 1906 r. (Wachsmann - dokładnie tak oryginalnie wyglądało jego nazwisko). Pamiętajmy, że żaden inny twórca, czy to z dawnego niemieckiego Śląska, czy z Polski przed lub powojennej nie może poszczycić się dorobkiem choćby zbliżonym. Waxman dostał dwa Oscary za muzykę: do „Bulwaru Zachodzącego Słońca” (1951; Amerykański Instytut Filmowy uznał po latach dzieło Waxmana za 16. najwybitniejszy soundtrack w historii) oraz „Miejsca pod słońcem” (1952). Oprócz tego - był dwunastokrotnie nominowany do nagrody amerykańskiego przemysłu filmowego. Zmarł w 1967 roku.

Leopold Stokowski

Też kompozytor, urodzony w Londynie w polsko-irlandzkiej rodzinie (jego ojcem był Polak Bolesław Stokowski). Współpracował z Waltem Disneyem - za muzykę do animowanego filmu „Fantazja” otrzymał w 1942 roku honorowego Oscara.
Bronisław Kaper

Kompozytor po raz trzeci. Kaper, warszawiak tym razem, kształcony w Europie, a potem tworzący w Ameryce, swego czasu pisał dla zagłębiaka Jana Kiepury („Ninon”; Kiepura grał też w jego musicalu „Polonaise”), zaś jego jazzowe utwory odgrywali tacy giganci, jak Miles Davis czy John Coltrane. Z kolei w Hollywood muzyką Kapera zilustrowano ok. 150 filmów. Czterokrotnie nominowano go do Oscara (w tym za słynny „Bunt na Bounty”). Statuetkę otrzymał raz, w 1954 roku, za musical „Lila” w reżyserii Charlesa Waltersa.

Stefan Kudelski

Raz jeszcze muzyka, a właściwie - jej strona techniczna. Kudelski był wybitnym elektronikiem i wynalazcą, twórcą choćby magnetofonów Nagra. Oscarem zaszczycono go dwukrotnie - w 1978 roku za zasługi (Award of Merit), zaś 12 lat później odebrał honorową nagrodę Gordona E. Sawyera, za osiągnięcia w dziedzinie rejestracji dźwięku.

Zbigniew Rybczyński

Jego „Tango” było pierwszym polskim filmem nagrodzonym Oscarem. Rybczyński, pracujący od świtu do nocy w łódzkim Se-Ma-Forze, w 1982 r. odebrał statuetkę za najlepszy krótkometrażowy film animowany. „Tango”, obsypane wieloma innymi nagrodami, do dziś uważane jest za jedno ze szczytowych osiągnięć polskiej animacji.

Braun, Starski, Kamiński

W 1994 r. jednej nocy statuetki otrzymało troje naszych rodaków, za wkład w „Listę Schindlera” Stevera Spielberga. Ewa Braun i Allan Starski odpowiadali za scenografię i dekorację wnętrz, jak uznali amerykańscy jurorzy, lepszych w kinie w 1993 r. nie było. Janusz Kamiński to oczywiście stały współpracownik Spielberga - polski operator statuetki w dorobku ma dwie, prócz „Listy Schindlera”, odebrał ją w 1999 roku za zdjęcia do „Szergowca Ryana”. Jeszcze więcej otrzymał nominacji - za „Amistad” (1998), „Motyl i skafander” (2007), „Czas wojny” (2012) i „Lincolna” (2013).

Andrzej Wajda

Polski reżyser Oscara powinien otrzymać w 1976 roku. „Ziemia obiecana” (tylko nominacja) to jedno z najlepszych, o ile nie najlepsze dzieło rodzimej kinematografii, jakie kiedykolwiek powstało. Wajdę nominowano też za „Panny z Wilka” (1979), „Człowieka z żelaza” (1981) oraz „Katyń” (2007), ale nagrodę amerykańskiej akademii odebrał tylko raz, w dodatku „tylko” za całokształt twórczości, w 2000 roku.

Roman Polański

Jako reżyser triumfował tylko raz, w 2002 r. Statuetkę zdobył za „Pianistę”. Szansę na Oscara miał już w 1963 r. jego debiutancki „Nóż w wodzie”, ale przegrał w kategorii filmu nieanglojęzycznego z „8 i pół” Felliniego, więc taka porażka to żaden wstyd. Uczciwie przyznać należy, że inne ważne dzieła Polańskiego były wielokrotnie nominowane i nagradzane, ale w innych kategoriach: „Dziecko Rosemary” i „Chinatown”.
Jan Kaczmarek

Kolejny z kompozytorów, nagrodzony Oscarem w 2005 r., za soundtrack do „Marzyciela” Marca Forstera. Warto pamiętać, że Kaczmarek, jeden z najwybitniejszych współczesnych twórców muzyki filmowej, pracował też przy wielu innych znanych dziełach, np.: „Ewangelia według Harry’ego” Majewskiego, „Całkowite zaćmienie” Ho-lland czy z bardziej hollywoodzkich - „Niewierna”, „Mój przyjaciel Hachiko” i „Aż po grób”.

„Piotruś i wilk”

Reżyserką była Brytyjka, ale pieniądze na produkcję dał m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej. Dlatego w zestawieniach polskich zdobywców Oscarów, „Piotruś i wilk” zamyka nasze rodzime zestawienie nagrodzonych przez amerykańską akademię. Statuetkę za najlepszy krótkometrażowy film animowany otrzymał w 2007 roku.

„Ida”

W ub. roku Oscara dla najlepszego filmu nieaglojęzycznego otrzymał dramat w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. To jedna z wielu nagród „Idy” - wśród nich warto wspomnieć o statuetce Brytyjskiej Akademii Filmowej dla najlepszego filmu zagranicznego, nagrodzie Goya, 5 Europejskich Nagrodach Filmowych, a także szeregu nominacji (m.in. Do Złotego Globu).

Pamiętne nominacje

Było ich sporo, niektóre na nagrodę wybitnie zasłużyły - choćby wspomniana już „Ziemia obiecana”, ale i „Faraon” Jerzego Kawalerowicza (1966). Z polskich produkcji nominowanych do filmów nieanglojęzycznych, trzeba wymienić też „Potop” J. Hoffmana (1974), „Noce i dnie” J. Antczaka (1975) i „W ciemności” A. Holland (2011). W 1943 r. o statuetkę walczył „Biały Orzeł” Eugeniusza Cękalskiego, w kategorii filmu dokumentalnego. W kategorii krótkometrażowy film dokumentalny pamiętajmy o „89 mm od Europy” Marcela Łozińskiego (1993), „Dzieciach z Leningradzkiego” Hanny Polak i Andrzeja Celińskiego (2005) i o „Króliku po berlińsku” Bartka Konopki (2010). W 2002 r. o Oscara za krótkometrażowy film animowany otarł się Tomasz Bagiński z „Katedrą”. Rok wcześniej podobny los spotkał „Męską sprawę” Sławomira Fabickiego. Również w 2002 r. Sławomir Idziak był nominowany za najlepsze zdjęcia („Helikopter w ogniu” Ridleya Scotta) - przegrał z „Władcą pierścieni”. Na nominacjach skończyło się u Pawła Edelmana i Anny Biedrzyckiej-Shepperd - za zdjęcia i kostiumy do „Pianisty” czy Maćka Szczerbowskiego - za krótkometrażowy film animowany „Madame Tutli-Putli” (2008).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oscary 2016: Zwycięzcy i przegrani FILMY, AKTORZY - Dziennik Zachodni

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany