Orzeł-Wybrzeże. Tym razem łodzianie nie mogą sobie pozwolić na wpadkę

Gdyby w niedzielne popołudnie na torze przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi gospodarze okazali się słabsi od gości, wówczas szkoleniowiec łodzian, Lech Kędziora, naprawdę miałby o czym myśleć.

Prawda jest taka, że nasz zespół nie może już sobie pozwolić na wpadki. A taką byłaby z całą pewnością porażka u siebie z Wybrzeżem. Wypada mieć nadzieję, że Kędziora do tego nie dopuści.

Trener Orła ma zresztą szczególną motywację. Jest bowiem poprzednim opiekunem gdańszczan (na tym stanowisku zastąpił go Mirosław Berliński). Niektórzy szkoleniowcy mawiają czasem, że nie zwracają uwagi, z kim walczą, jesteśmy jednak przekonani, że w podobnych sytuacjach u wszystkich następuje dodatkowy „zastrzyk” adrenaliny.

Przed rokiem Orzeł bez większych problemów pokonał w Łodzi Wybrzeże 60:30. Nie wolna jednak zapominać, że musieli sobie wówczas radzić bez trzech najlepszych zawodników.

Jeśli chodzi o awizowane składy na niedzielne starcie, to Kędziora postanowił przesunąć do pierwszej pary Tobiasza Musielaka, który od początku sezonu startował z młodzieżowcami (kosztem Daniela Jeleniewskiego). Do składu powinien również wrócić Rafał Okoniewski. Zajmie miejsce Rory’ego Schleina, który wypadł słabo w starciu z Car Gwarantem Startem Gniezno.

Wszyscu żużlowcy Orła wierzą, że w wygranej z Wybrzeżem pomoże im gorący doping kibiców. To naprawdę powinien być dodatkowy atut zespołu z Łodzi.

Awizowane składy
Orzeł Łódź: 9. Tobiasz Musielak, 10. Rohan Tungate, 11. Rafał Okoniewski, 12. Kai Huckenbeck, 13. Daniel Jeleniewski, 14. Piotr Pióro.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: 1. Krystian Pieszczek, 2. Jacob Thorssell, 3. Kacper Gomólski, 4. Adrian Cyfer, 5. Mikkel Bech, 6. Denis Zieliński.