Dopisali fani Orła. Hala pękała w szwach. Łodzianie mają nową silną drużynę, której celem jest walka o awans do ekstraligi.
Zdaniem trenera Janusza Ślączki na kadrę Orła nie można narzekać, ale same nazwiska sukcesu nie gwarantują. Liczy się dyspozycja dnia, właściwie przygotowanie sprzętu i tysiące innych drobiazgów, dlatego końcowy efekt jest wielką niewiadomą.
Czy nie boi się pan tego, że na wynik wpływ będzie miało to, że w pierwszej części sezonu będziecie się ścigać tylko na obcych torach?
Janusz Ślączka: Cóż, takie jest życie. Nie ma co płakać, tylko dobrze przygotować się do walki. Mamy w planach jazdy sparingowe przed sezonem. Chcemy z wysokiego C zacząć przyszłoroczne ligowe zmagania.
Na gali pojawiło się gros zawodników, którzy będą bronić barw Orła w przyszłym sezonie. Nieobecni usprawiedliwieni to: Rohan Tungate, Josh Grajczonek i Karol Baran.
Rosyjski żużlowiec Aleksandr Łoktajew akurat przebywał w oddalonym od Łodzi o ponad dwa tysiące kilometrów Bałakowie, ale na galę postanowił się stawić. Zdecydował się na wyprawę pociągiem, co okazało się wyjątkowo długą drogą. Podróż zajęła mu dwa dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?