Orzeł Łódź-Wybrzeże Gdańsk 30:30. Deszcz ze śniegiem przerwały mecz

Zgodnie z regulaminem, wynik tego starcia zostanie zaliczony, rozegrano bowiem przynajmniej osiem wyścigów.

Przed meczem wszyscy ,,modlili się" o dobrą pogodę. Niestety, okazało sie, ża aura ponownie okazała się niezwykle kapryśna. Wystarczy przypomnieć, iż w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, mecz podopiecznych trenera Janusza Ślączki z poprzedniej kolejki (z Polonią w Pile) się nie odbył.

W awizowanych składach obu zespołów nie było zmian. Orzeł wyszedł na prowadzenie 9:3, jednak Wybrzeże szybko doprowadziło do remis 12:12. Zawodnikom często ,,puszczały" nerwy, dość powiedzieć, że w trakcie pierwszych czterech wyścigów oglądaliśmy aż trzy dotknięcia taśmy (najpierw przytrafiło się to Oskarowi Fajferowi z Wybrzeża, następnie zaś Aleksandrowi Łoktajewowi i Arkadiuszowi Potońcowi z Orła).

W dziesiątym biegu upadli nieatakowani Rohan Tungate i Marcin Turowski. Ostatecznie dotarli do mety, ale sędzia i komisarz toru udali się na naradę. Po obchodzie toru uznano, iż dalsza rywalizacja mija się z celem, gdyż zagrażałaby zdrowiu żużlowców. Arbiter Michał Stec przekazał więc oficjalnie zawodnikom, że mecz zostaje przerwany, z zaliczonym wynikiem.

Orzeł Łódź - Wybrzeże Gdańsk 30:30
Orzeł Łódź: Hans Andersen - 9, Edward Mazur - 3, Rohan Tungate - 3, Aleksandr Łoktajew - 4, Robert Miśkowiak - 6, Michał Piosicki - 1, Arkadiusz Potoniec - 4.
Wybrzeże Gdańsk: Kacper Gomólski - 6, Oskar Fajfer - 0, Renat Gafurow - 7, Anders Thomsen - 6, Troy Batchelor - 8, Dominik Kossakowski - 2, Marcin Turowski - 1.