Orzeł Łódź już buduje drużynę na nowy sezon

Jak co roku szefowie i sztab szkoleniowy Orła rozmowy o kontraktach z zawodnikami rozpoczęli na początku listopada. Na razie klub może jednak podpisywać umowy tylko z tymi żużlowcami, którzy reprezentowali barwy łódzkiego klubu w poprzednim sezonie.

– Zostają u nas na pewno Jakub Jamróg, Rory Schlein i Damian Adamczak – zdradza trener Lech Kędziora. – Wkrótce spotkamy się też Mariuszem Puszakowskim. Chcemy też, żeby dalej jeździli w naszym zespole Hans Andersen, z którym podpisaliśmy list intencyjny, oraz Rohan Tungate, lecz on był do nas tylko wypożyczony i ma jeszcze ważną umowę ze Startem Gniezno.

Kadrę uzupełni co najmniej pięciu zawodników, ale zgodnie z regulaminem umowy z nimi będzie można podpisywać dopiero od 19 grudnia.

– Rozmawiamy z pięcioma zawodnikami, którzy w poprzednim sezonie jeździli w klubach ekstraligi, pięcioma z I ligi oraz dwoma juniorami z II ligi. Na razie mogę zdradzić tylko tyle – dodaje szkoleniowiec.

Prezes Witold Skrzydlewski ogłosił, że na początku 2016 roku zostanie powołana spółka akcyjna, która będzie zarządzać klubem. Tymczasem szefowie Orła złożyli już wszystkie dokumenty licencyjne i liczą, że podobnie jak przed rokiem jako pierwsi otrzymają uprawnienia.

W klubie czekają też na ogłoszenie przez UMŁ drugiego przetargu na budowę nowego stadionu przy ul. 6 Sierpnia, co może nastąpić jeszcze w listopadzie. – To swego rodzaju nasza umowa z miastem. Jeśli budowa się nie rozpocznie, zwolni nas to ze sponsorowania żużla w Łodzi – mówi Skrzydlewski.