Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Łódź dojechał do wielkiego finału! Emocje do samego końca

(bap)
Maciej Stanik
Żużlowcy Orła Łódź wystąpią w wielkim finale play-off I ligi. Awans zapewnili sobie po dramatycznym meczu w Grudziądzu, w którym ulegli GKM 44:47. W Łodzi zwyciężyli bowiem 48:42.

O rzeł w Łodzi wygrał 48:42. – Nie zastanawiamy się, czy ta zaliczka wystarczy, bo zamierzamy walczyć o zwycięstwo – podkreślał trener Orła, Lecha Kędziora. To zapowiadało ogromne emocje i mecz rzeczywiście był bardzo zacięty i nierozstrzygnięty do samego końca.

Łodzianie zgodnie ze wskazówkami szkoleniowca nie pozwolili odskoczyć gospodarzom, a po niespodziewanym zwycięstwie w czwartym biegu Pawła Wolendera Orzeł prowadził nawet 13:11.

Kolejny wyścig zakończył się jednak podwójnym zwycięstwem GKM (Daniel Jeleniewski i Sebastian Ułamek), a trzy następne remisami. Szczególnie żal szóstego i ósmego biegu. W obu łódzcy stranieri – Mads Korneliussen i Antonio Lindbaeck – na starcie byli drudzy, lecz kończyli na ostatnim miejscu.

Gospodarze straty z Łodzi mogli odrobić już w 12. wyścigu, ale w ostatniej chwili Mike’a Trzensioka wyprzedził Edward Mazur i nadal prowadzili tylko 38:34. Drużyna z Grudziądza bliżej awansu była jednak po kolejnym biegu. Na końcu stawki dojechali bowiem Tomasz Chrzanowski i Jason Doyle.

Przed biegami nominowanymi GKM prowadził 43:35. Nerwowo nie wytrzymali również zawodnicy – z 14. wyścigu Andriej Karpow został wykluczony za dotknięcie taśmy, a zastępujący go Trzensiok za spowodowanie upadku. Po zwycięstwie Doyla i trzecim miejscu Jakuba Jamroga przewaga GKM znów zmalała do sześciu punktów (45:39). W dwumeczu był więc remis (87:87), ale do awansu Orzeł potrzebował zwycięstwa w ostatnim biegu, bo po rundzie zasadniczej łodzianie zajęli niższe miejsce w tabeli.

Emocje były ogromne. Na starcie decydującego starcia zdefektował motocykl Daniela Jeleniewskiego i prowadzenie objęli Doyle oraz Jamróg. Temu drugiemu nie udało się obronić przed atakami Rafała Okoniewskiego, ale Australijczyk nie dał się wyprzedzić. Zwycięstwo 4:2 wystarczyło do awansu!

Pierwszy mecz finałowy odbędzie się w Łodzi w niedzielę o godz. 13.30. Należy spodziewać się, że padnie rekord frekwencji przy ul. 6 Sierpnia.

Rywala Orzeł pozna w czwartek. Marma Rzeszów w drugim półfinale będzie podejmować Carbon Start Gniezno. Bliżej awansu są gospodarze, którzy w pierwszym spotkaniu zwyciężyli 56:34.

GKM Grudziądz – Orzeł Łódź 47:43
Pierwszy mecz: 48:42 dla Orła.
Awans: Orzeł.
GKM: Okoniewski 12, Kościuch 4, Ułamek 9, Jeleniewski 9, Karpow 5, Trzensiok 4, Nowak 4.
Orzeł: Lindbaeck 5, Jamróg 9, Korneliussen 4, Chrzanowski 5, Doyle 14, Mazur 3, Wolender 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany