Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orientarium zagraża Zdrowiu?

Magdalena Rubaszewska
Na jesień zapowiedziano początek prac związanych z budową Orientarium w łódzkim Ogrodzie Zoologicznym. Na razie miały to byc roboty porządkowe i burzenie starych obiektów, których miejsce zajmie ogromny kompleks z fauną Azji południowo-wschodniej. Jednak koparek i innego ciężkiego sprzętu nie widać. Prace wstrzymano, ponieważ wokół rozstrzygniętego już przetargu na realizację inwestycji pojawiły się kontrowersje.

W czwartek Arkadiusz Jaksa, prezes spółki Miejski Ogród Zoologiczny, poinformował o złożeniu wniosku do Krajowej Izby Odwoławczej, by ta unieważniła przetarg. Spółka poczuła się oszukana i złożyła też zawiadomienie do prokuratury. Okazało się bowiem, że jeden z ekspertów zasiadających w komisji, był powiązany z firmą Inter-System, która wybudowała Afrykarium we wrocławskim ogrodzie zoologicznym i chciała też postawić Orientarium. Co prawda nie została wybrana, ale nie pogodziła się z porażką. Złożyła odwołanie. Uważa m.in., że cena zaproponowana przez konkurenta, który wygrał przetarg, jest rażąco niska. Mosty Łódź zaoferowały bowiem 224 mln zł, tj. o 90 mln zł mniej niż Inter-System. Firma ta zgłosiła też zastrzeżenia do okresu gwarancji Mostów Łódź, który wynosi 30 lat, gdy Inter-System zaproponował 5 lat.

Przetarg na budowę do unieważnienia? Czy pod topór pójdzie kawałek parku cenny przyrodniczo? Czy inwestycja zarobi na siebie, czy też kasa miejska będzie do niej dopłacać?

- Jeśli przetarg zostanie unieważniony, to w ciągu dziesięciu dni zostanie ogłoszony drugi - wyjaśnia Maria Kaczmarska, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.

To nie pierwsze kontrowersje dotyczące wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest Orien-tarium. Niedługo po obwieszczeniu informacji o planowanej inwestycji gruchnęła wieść, że trzeba będzie wyciąć pół parku na Zdrowiu, który przylega do zoo.

- Jeśli Orientarium ma stać się wielką atrakcją turystyczną, porównywaną z Afrykarium we Wrocławiu, które przyciąga setki tysięcy ludzi, to trzeba pomyśleć o zapewnieniu miejsc parkingowych dla tej rzeszy ludzi. Byłoby źle, gdyby stało się to kosztem parku, jednego z najstarszych i największych w Łodzi, w którym gniazduje wiele gatunków ptaków objętych ochroną także przez Unię Europejską - mówi Radomir Jaskuła, biolog z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

Wycinka drzew miałaby także niekorzystny wpływ na sąsiadujący z parkiem rezerwat Polesie Konstantynowskie, stanowiący pozostałość Puszczy Łódzkiej, w którym występują rzadko spotykane gatunki roślin i bezkręgowców.

- O ile przy zoo powstaną parkingi, to z powodu prac budowlanych mogą pogorszyć się warunki siedliskowe dla przynajmniej niektórych spotykanych na Zdrowiu gatunków zwierząt i roślin - dodaje Radomir Jaskuła. Obawia się też, że głębokie wykopy pod fundamenty budynków zakłócą układ wodny w okolicy, także w Ogrodzie Botanicznym, który od kilku lat odczuwa skutki suszy.

- Nie będzie wycinki w parku - odpowiada na to Maria Kaczmarska. - Dla parkingów został wyznaczony teren przy ogródkach działkowych przy ul. Konstantynowskiej. Zostaną także oszczędzone drzewa w samym zoo, wkomponuje się je w Orientarium. Uzyskaliśmy opinie, z których wynika, że prowadzone roboty nie będą miały wpływu na stosunki wodne w tym rejonie.

Kolejne wątpliwości dotyczą finansów. Orientarium będzie kosztować 358,6 mln zł. Początkowo miasto zapowiadało, że powstanie w formule ,,Zaprojektuj, sfinansuj i zbuduj”, po to, by nie obciążać kasy miejskiej. Ale z pomysłu zrezygnowano. Dlatego powołano spółkę, a pieniądze wyłoży bank poprzez emisję obligacji. Jest to kredyt zaciągnięty przez zoo, który ogród zamierza spłacić w ciągu 15 lat z zysków pochodzących z działalności Orien-tarium. - Koszty budowy, a potem utrzymania nie powinny obciążać budżetu miasta, który i tak jest zadłużony. Nie jest oczywiste, czy Orientarium będzie przynosić zyski - uważa Bartłomiej Dyba-Bojarski z PiS.

Miasto liczy, że Orientarium ściągnie do Łodzi turystów, tak jak Afrykarium do Wrocławia. Z deklaracji tamtejszego zoo wynika, że odwiedza je 440 tysięcy do 2 milionów osób rocznie. Ale czy w Łodzi znajdą się chętni do kupienia drogiego biletu? Padła już nawet kwota 40 zł. Czy Łódź jest na tyle atrakcyjna, by przyciągnąć turystów?

A o co tyle krzyku? Orientarium zajmie połowę zoo. Na powierzchni 7,5 hektara znajdzie się pawilon z fauną południowo-wschodniej Azji, z wybiegami i wolierami, a także część rekreacyjno-gastronomiczna.

W obiekcie o powierzchni 20 tys. m kw. i kubaturze 175 tys. m sześc. zamieszka kilkadziesiąt gatunków zwierząt. Sprowadzi się m. in. rodzina słoni indyjskich, pantery mgliste, tapiry malajskie, krokodyle gawiale, bawoły anoa, małpy langury, a także te, które od dawna żyją w ogrodzie - makaki, gibony i niedźwiedzie malajskie.

Zaplanowano wielkie akwaria z dziesiątkami gatunków ryb, m. in. rekinami i płaszczkami. Objętość największego zbiornika wodnego wyniesie 2,5 tys. m sześc., a głębokość sześć metrów.

Przetarg na budowę Orientarium w Łodzi unieważniony!

Kiedy przestawić zegarki na czas zimowy 2016?

ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
Numery kierunkowe w Polsce

ZOBACZ TEŻ FILM Sfilmował katastrofę awionetki na Malcie [autor xnews/STORYFUL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany