1/13
Tłumy zwiedzających Orientarium hałasują i przeszkadzają...
fot. Grzegorz Gałasiński

Tłumy zwiedzających Orientarium hałasują i przeszkadzają zwierzętom - alarmują ekolodzy. To normalne, że w zoo ludzie oglądają zwierzęta -odpowiada zoo.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

2/13
Łódzkiemu Orientarium przyjrzeli się obrońcy praw zwierząt...
fot. Grzegorz Gałasiński

Łódzkiemu Orientarium przyjrzeli się obrońcy praw zwierząt ze szczecińskiej inicjatywy Basta. W majówkę wybrali się na zwiedzanie obiektu, a swoje spostrzeżenia opisali na Facebooku na profilu "Nie chodzę do zoo". Wpis wywołał ogromne emocje, udostępniło go kilkaset osób. A wnioski nie są pozytywne.

"Widzieliśmy wiele osób, które pukają w szyby lub szturchają kraty. Wiele z nich wołało zwierzęta lub wydawało dźwięki, żeby zwrócić uwagę zwierząt i zrobić dobre zdjęcie" - napisali ekolodzy.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

3/13
Podkreślali też, że wielu zwiedzających mimo zakazu robiło...
fot. Grzegorz Gałasiński

Podkreślali też, że wielu zwiedzających mimo zakazu robiło zdjęcia z lampami błyskowymi w części wodnej Orientarium. Wyliczyli też, że w dniu wizyty zwierzęta Orientarium miały zamknięte wybiegi zewnętrzne od godz. 9 do 15, co zdaniem ekologów miało zwiększyć atrakcyjność kompleksu dla gości. Nie podobały im się też wybiegi w pawilonie Orientarium są jałowe, a roślinność nie służy zwierzętom, bo odgrodzona jest instalacją z prądem. Skrytykowali też brak informacj o zakazie dokarmiania zwierząt i głośną zabawkę przy zbiorniku krokodyli.

Łódzkie Orientarium od otwarcia cieszy się ogromną popularnością. Tylko w ciągu pierwszych pięciu dni odwiedziło je 50 tys. osób. Zdaniem Daniela, działacza Basty, który kontrolował łódzkie zoo, to zbyt dużo. - Po okresie odizolowania zwierząt nastąpiła nagła zmiana warunków. Pojawił się hałas, pukanie w szyby. To jest dla zwierząt stresogenne, bo nie mogą się one schować lub odejść od ludzi, jak to by zrobiły w środowisku naturalnym - mówi Daniel.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

4/13
Ekolodzy z Basty nie ukrywają, że są programowymi...
fot. Grzegorz Gałasiński

Ekolodzy z Basty nie ukrywają, że są programowymi przeciwnikami ogrodów zoologicznych. Uważają, że do ochrony zagrożonych gatunków lepsze są azyle, rezerwaty przyrody czy ochrona naturalnych siedlisk. Nie planują jednak podejmowania formalnej walki z Orientarium i łódzkim zoo. - Nasza działalność ma charakter uświadamiający - wyjaśnia przedstawiciel Basty. Zapowiada jednak kolejne publikacje na temat warunków w łódzkim zoo.

Łódzkie zoo zna publikację Basty, ale nie chce się do niej odnosić . - Nie będziemy komentować hejterskich wpisów, bo są bezpodstawne - mówi Paulina Klimas-Stasiak, rzeczniczka prasowa łódzkiego zoo. Jak dodaje jest to normalne, że w ogrodzie zoologicznym przebywają ludzie i obserwują zwierzęta. Podkreśla też, że zwierzęta mają możliwość korzystania z wybiegów zewnętrznych, choć np. opiekunowie starają się przyzwyczaić słonie do stałych godzin spacerów.

ZDJĘCIA >>>
.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Sprawdź dzienny horoskop na sobotę 4 maja

Sprawdź dzienny horoskop na sobotę 4 maja

Piłkarze ŁKS wywalczyli więcej punktów od Śląska. Jak to możliwe?

Piłkarze ŁKS wywalczyli więcej punktów od Śląska. Jak to możliwe?

Tłumy łodzian wybrały się na popularne kąpielisko Młynek w Łodzi

Tłumy łodzian wybrały się na popularne kąpielisko Młynek w Łodzi

Zobacz również

Najśmieszniejsze memy na Dzień Strażaka!

Najśmieszniejsze memy na Dzień Strażaka!

Piłkarze ŁKS wywalczyli więcej punktów od Śląska. Jak to możliwe?

Piłkarze ŁKS wywalczyli więcej punktów od Śląska. Jak to możliwe?