Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orientarium w Łodzi. W łódzkim zoo obchodzono Światowy Dzień Lemura. Z tej okazji lemury dostały smakołyki i zabawki

Magdalena Rubaszewska
Magdalena Rubaszewska
Wideo
od 16 lat
Światowy Dzień Lemura obchodzono w piątek 27 października w łódzkim zoo. Z tej okazji mieszkające w nim lemury katta dostały przysmaki - suszoną żurawinę, za którą przepadają, fasolkę, buraki, sałatę, kiwi, jabłko, melona, orzechy. Sprezentowano im zabawki - konga, wydrążone dynie i plastikowe butelki - wypełnione smakołykami.

Dlaczego obchodzimy Światowy Dzień Lemura?

- Obchodzimy ten dzień, by uświadomić, że lemury są najbardziej zagrożoną wyginięciem grupą ssaków. Spadek ich liczebności jest drastyczny, w przypadku lemurów katta wynosi 98 procent. Główną przyczyną stało się niszczenie ich środowiska naturalnego, wycinanie drzew i zakładanie plantacji oraz kłusownictwo. Mówi się, że za kilka lat tych zwierząt już nie będzie - mówi Uljana Kałążny kierownik jednej z sekcji hodowlanych w łódzkim zoo.
W ogrodach zoologicznych na całym świecie żyją 4 tysiące lemurów katta, to prawie dwa razy więcej niż w naturze.
Na Madagaskarze występuje 100 gatunków tych małpiatek, różniących się wielkością, kolorem sierści. Najmniejszy lemur waży 30 gramów, a największy nawet około 10 kilogramów. Lemury żyją w grupach do 30 osobników.

Czytaj też:

Zoo w Łodzi przygotowuje się do zimy. Które zwierzęta spędzą...

Lemury z łódzkiego zoo. Tonga i jej kompania

A w łódzkim ogrodzie rezyduje 15 lemurów katta, 13 z nich zajmuje duży wybieg i w pomieszczenia zamknięte przy wejściu do zoo. Osobno mieszkają samica z młodym. Grupie, którą tworzą trzy samice i dziesięć samców, przewodzi samica Tonga. Nie ma już wśród nich najsłynniejszego łódzkiego lemura, czyli Juliana zwanego królem. Wyemigrował ze swoim kolegą Gambitem do zoo na Węgrzech.
- Tonga wspierana przez pozostałe dwie samice doskonale sprawdza się w roli przywódczyni, trzyma porządek, dzięki niej jest mniej konfliktów między samcami - opowiada Aleksandra Wilczyńska, opiekunka. - Są to wyjątkowe zwierzęta nie tylko ze względu na wygląd, ale i charaktery. Niektóre osobniki są śmiałe, siedzą przy opiekunie, wchodzą mu na kolana i ramiona, podjadają najlepsze smakołyki. Inne pozostają z boku i podchodzą do opiekuna na końcu, gdy inne się już najedzą. Taki porządek jest ważny, dzięki temu grupa jest stabilna i każdy osobnik czuje się w niej dobrze. Charaktery widać też podczas treningów medycznych. Jedne osobniki śmiało wchodzą na wagę czy do transportera, inne potrzebują więcej czasu - dodaje.
W łódzkim zoo mieszka też inny gatunek lemura - wari rudy, w naturze także krytycznie zagrożony wyginięciem. A łódzka rodzina liczy sześć osobników. Jeden z wychowanków łódzkiego ogrodu - samiec o imieniu Eco - zamieszkał na Madagaskarze kilka lat temu, by ratować swój gatunek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany