Orginalny sklep z produktami na wagę pakowanymi we własne pudełka

– Nasza filozofia polega na tym, żeby ograniczyć śmieci i marnowanie jedzenia, czyli kupować tyle ile potrzebujemy – mówi Tomasz Kuliś, właściciel sklepu (na zdjęciu). – Jeśli ktoś chce spróbować przyprawy, której nie zna to jestem w stanie odważyć nawet 3 gramy.
W sklepie wszystkie ceny podawane są za 100 gramów lub mililitrów. Na wagę można kupić rośliny strączkowe, kasze, ryż, mąkę (różne rodzaje od najzwyklejszej pszennej po kokosową), makarony, muesli, płatki, suszone owoce i orzechy. Na mililitry kupuje się ocet jabłkowy lub balsamiczny oraz olej tłoczony z lnu (ceny od 1,20 do 2,20 zł). Koszt butelki to 2,50 zł, ale można mieć własną, trzeba ją tylko starować na kasie.

W sklepie działa akcja „bumerang”, w ramach której można przynieść niepotrzebne słoiki i torby papierowe lub plastikowe, dla tych którzy nie wzięli swoich naczyń.

– To się wpisuje także w politykę naszej restauracji – wyjaśnia Agnieszka Skrobacz z restauracji wege Także tego. – Przekonujemy klientów, by biorąc dania na wynos przynosili swoje naczynia lub pakujemy w takie bio degradowalne.

O tym jak silne są trendy ekologiczne w handlu pokażą weekendowe 12 Międzynarodowe Targi Żywności Ekologicznej i Naturalnej „Natura Food” oraz 8 Targi Ekologicznego Stylu Życia „beECO”. Od piątku w hali Expo przy al. Politechniki 4 będzie można poznać najnowsze trendy w szeroko rozumianej ekologii. Na imprezę przyjedzie 350 wystawców z Polski i zagranicy: Korea Południowa, Sri Lanka, Izrael, którzy zaprezentują bio i ekologiczne produkty, suplementy diety, środki czystości, higieniczne, dla dzieci oraz osób dorosłych z alergiami pokarmowymi. Wśród gwiazd będzie kucharz Karol Okrasa.