Opóźniony trening widzewiaków

Dziesięciu piłkarzy, trenerzy i działacze klubu z al. Piłsudskiego wzięli udział w tradycyjnym spotkaniu opłatkowym łódzkiego środowiska sportowego, które odbyło się w Pałacu Poznańskiego. Dopiero po nim wszyscy pojechali na zajęcia.
W Widzewie nadal trenuje liczna grupa zawodników, która przekracza trzydzieści osób. Jest to związane z tym, że widzewscy szkoleniowcy testują wielu piłkarzy. Być może kadra zmniejszy się po sobotnim sparingu na boisku łódzkiego ChKS z grającym w klasie A TRMF Widzew.
To będzie pierwszy w tym roku sprawdzian drużyny trenera Marcina Płuski. Będzie zatem okazja do bliższego przyjrzenia się kandydatom do gry w warunkach meczowych. Bez wątpienia kibice są ciekawi, jak wypadną zagraniczni piłkarze, którzy od kilku dni trenują z łódzką drużyną. W tym gronie jest Tomas Pochyba. Ponoć Czech już zawarł z łódzkim klubem umowę, która ma obowiązywać przez pół roku. Jest w niej klauzula, mówiąca o możliwości przedłużenia współpracy na kolejne lata.
O możliwość pozostania w Łodzi walczyć będą dwaj piłkarze z Bułgarii, którzy od poniedziałku uczestniczą w zajęciach Widzewa. Milen Tanev ma 28 lat i jest ofensywnym pomocnikiem. Wystąpił blisko trzydzieści razy w bułgarskiej ekstraklasie i zdobył puchar swego kraju. Z kolei 24-letni Daniel Shmedin jest wychowankiem Lewskiego Sofia.
Wydaje się, że doświadczenie powinno przemawiać na ich korzyść, ale z drugiej strony zastanawia, co facet z doświadczeniem w ekstraklasie robi w IV-ligowym klubie?