MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opowieść porzuconego i podpitego faceta

Jan Zielarz
- No co się stało? Nic wielkiego, żona sobie poszła ode mnie. W cholerę poszła. Nie wiem gdzie. Do matki, do córki... Nie wiem, gdzie teraz mieszka. W każdym razie poszła!

A na koniec powiedziała, że żałuje, że tak późno odchodzi, bo jej pół życia zmarnowałem. Tak powiedziała! Że pół życia jej zmarnowałem...
Ja nie mówię, że jestem Jan Paweł II, że niczego złego nie zrobiłem. Zrobiłem, owszem, niejedną głupotę, ale żeby zaraz tak mnie traktować...
Czy to moja wina, że jestem normalnym mężczyzną? No pytam się, czy to moja wina? No podobają mi się inne kobiety. Podobają... Ale żona też mi się podoba. Tylko niepotrzebnie taka nerwowa jest. A ja też jestem niczego sobie i one mnie lubią. Te inne kobiety. Mnie lubią, owszem...
Miała pretensje, że dużo piję. He... Ja dużo piję? Bo ona nie widziała, ile inni piją. Jakby zobaczyła, to by inaczej na moje picie patrzyła. Piję, bo lubię - tak jej powiedziałem! A co! Ale nigdy jej nie uderzyłem! Co to, to nie... Nigdy. A nieraz się musiałem ostro hamować, zwłaszcza jak zaczynała gadać tak, jak jej mamusia.
Ale co ja mam teraz zrobić? No nie wiem. Cholera, nie wiem. Kto śniadanie zrobi? Obiad. Hanka, wracaj, proszę cię, wracaj! Ja cię bardzo za wszystko przepraszam... Naprawdę... Zachowujmy się jak dorośli, Hanka...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany