Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operator kazał płacić rachunki telefoniczne za sfałszowane umowy

(ij)
Jacek Kłak przegląda korespondencję z operatorem komórkowym Play, który kazał mu płacić rachunki za telefony sprzedane przez firmę na podstawie sfałszowanych umów.
Jacek Kłak przegląda korespondencję z operatorem komórkowym Play, który kazał mu płacić rachunki za telefony sprzedane przez firmę na podstawie sfałszowanych umów. Krzysztof Szymczak
Rachunki wyższe o 400 zł otrzymywał przez prawie rok Jacek Kłak od operatora sieci komórkowej Play, w której posiadał firmowe telefony. Okazało się, że miał zapłacić za dwa dodatkowe numery, na które nie podpisywał umowy.

- Kiedy zgłosiliśmy tę sprawę na infolinii i w salonie firmowym, usłyszeliśmy, że sami musimy powiadomić policję o możliwości popełnienia przestępstwa - opowiada łodzianin.

Jacek Kłak zgłosił sprawę na policję i do prokuratury. Postępowanie przygotowawcze wykazało, że prawdopodobnie umowę podłożył przedstawiciel Play, fałszując podpisy pana Jacka i jego wspólniczki. Wyłudził w ten sposób dwa telefony o wartości ok. 5 tys. zł, a także premię za pozyskanego rzekomo klienta. Prokuratura wszczęła dochodzenie.
Jacek Kłak przegląda korespondencję z operatorem komórkowym Play, który kazał mu płacić rachunki za telefony sprzedane przez firmę na podstawie sfałszowanych umów.
- Dla operatora nie był to jednak argument, aby anulować fałszywe umowy - opowiada Jacek Kłak. - Przez ponad osiem miesięcy szantażowano nas, że jeśli nie zapłacimy rachunku za numery, z których nie korzystaliśmy, to zostaną nam zablokowane pozostałe telefony firmowe w tej sieci, na co nie mogliśmy sobie pozwolić.

Firma pana Jacka nadpłaciła w ten sposób prawie 2 tys. zł. Gdy legalnie zawarte umowy się skończyły, pan Jacek przestał także płacić za fikcyjne numery. Wtedy otrzymał od Play wezwanie do zapłaty kary za wcześniejsze zerwanie umowy w wysokości 3.000 zł.

- Otrzymywaliśmy pisma z działu windykacji Play, że jeśli nie zapłacimy tej kwoty, zostaniemy wpisani do rejestru dłużników - opowiada Jacek Kłak.

Właściciel firmy kilkakrotnie umieszczał opis swojej sytuacji na profilu Play na Facebooku. Natychmiast zgłaszali się do niego pracownicy operatora odpowiedzialni za wizerunek firmy i obiecywali, że załatwią tę sprawę, ale nie dotrzymywali słowa.

- Dopiero za trzecim razem załatwiono nam anulowanie kary umownej - opowiada pan Jacek. - Wciąż jednak Play zalega nam ze zwrotem za nadpłacone rachunki.

- Jeśli klient poczuł się przez nas obsłużony w sposób niesatysfakcjonujący, jesteśmy gotowi przeprosić - mówi Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego Play. - Reszta jest w gestii prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany