Opał w łódzkich składach i marketach budowlanych nadal bardzo drogi CENY / ZDJĘCIA

Worek węgla orzech o wadze 25 kg w markecie Leroy Merlin przy ul. Pojezierskiej kosztuje niecałe 90 zł. Daje to prawie 3,6 tys. zł za tonę. W Castoramie przy al. Sikorskiego za 20-kilogramowy worek tej samej odmiany węgla zapłacić musimy 73 zł. Za tonę wychodzi wówczas prawie 3,7 tys. zł.

W składach węgla jest taniej, ale różnie bywa z dostępnością. W składzie nieopodal Konstantynowa Ł. cena za tonę wynosi 3,1 tys. zł. Zamówienie pakowane jest w wielkie worki typu "big-bag" o wadze 750 kg każdy i - w cenie - dowożone na miejsce.

Dużo zapłacić musimy również za popularny od wielu lat ekogroszek. W Leroy Merlin worek o wadze 25 kg kosztuje niecałe 86 zł. Oznacza to, że tona kosztuje prawie 3,5 tys. zł.

W Castoramie 20-kilogramowy worek ekogroszku kosztuje 70 zł, co daje ok. 3,5 tys. zł za tonę. Prywatni sprzedawcy również mają w swojej ofercie ekogroszek, ale jest on u nich nieco droższy niż węgiel w klasycznej postaci. W Zgierzu możemy zamówić tonę - czyli paletę 40 worków o wadze 25 kg - za niecałe 3,5 tys. zł. W cenie jest jednak dowóz oraz rozładunek.

Klienci poszukują też bardziej ekologicznych alternatyw. Tonę pelletu zakupimy w marketach budowlanych za ok. 3,5 tys. zł. Warto jednak poszukać u prywatnych sprzedawców. W swoich ofertach mają pellet w przedziale od 1,5 tys. zł do 2 tys za tonę. 10-kilogramowy worek brykietu z kolei kosztuje w marketach ok. 25 zł. Łatwo policzyć, że za tonę brykietu musimy zapłacić tam ok. 2,5 tys. zł. U prywatnego sprzedawcy w Ksawerowie zapłacimy znacznie mniej - oferuje on 1 tonę za ok. 1,3 tys. zł.

Jeszcze w kwietniu br. można było znaleźć oferty w przedziale od 1,5 tys. do 2 tys. zł za tonę węgla. Łodzianie, którzy ogrzewają swoje domy wspominają dobre czasy.

- Jeszcze w czasie pandemii 10-kilogramowe paczki brykietu kosztowały 8 zł. Pomyśleć, że wtedy narzekałam, że to drogo - mówi Małgorzata, łodzianka, która brykietem paliła w kominku.