W artykule autorstwa Naomi O'Leary możemy przeczytać, że zamiast wyżej wymienionych słów pracownicy ONZ powinni stosować wyrazy takie jak: "konflikt" czy "ofensywa militarna". Pracownicy mieli zostać poinstruowani również o tym, aby nie zamieszczali oni na swoich kontach w mediach społecznościowych, zarówno służbowych jak i prywatnych, flagi Ukrainy. Taka informacje mieli oni otrzymać w wiadomościach mailowych.
ONZ miał uzasadnić wytyczne wymogami bezstronności.
Do sprawy za pośrednictwem Twittera odniósł się szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
Trudno uwierzyć, że ONZ mogłaby zasadniczo narzucić ten sam rodzaj cenzury, jaki Kreml narzuca teraz w Rosji, zakazując używania słów wojna i inwazja (...). Wzywam ONZ do szybkiego zdementowania takich informacji, jeśli są one nieprawdziwe. Stawką jest reputacja ONZ - napisał na Twitterze minister.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]