– Mieszka tu piętnaście rodzin z dziećmi lub wnukami. Tymczasem pozostawiono nam zaledwie kilkadziesiąt metrów kwadratowych podwórka. Gdzie dzieci będą się bawiły? – denerwuje się Ewa Zając.
Jej sąsiadka Krystyna Pełek, która mieszka tu od urodzenia, opowiada, że kiedyś była to prywatna kamienica, ale właściciela nie było stać na remonty i nieruchomość przejął Urząd Miasta.
– Ponad dziesięć lat temu teren za naszym płotem, i jak się okazuje także kawałek podwórka, władze Łodzi sprzedały spółdzielni mieszkaniowej. Co to oznacza w praktyce, dowiedzieliśmy się dopiero teraz, gdy firma budowlana postawiła płot tuż przed naszymi oknami – mówi pani Krystyna.
Zofia Dziedziela, której zabrano nawet pół komórki, bo przez jej środek przebiega granica działki, jest oburzona, że kamienica została praktycznie bez podwórka, a do tego z bliską perspektywą bloku tuż za oknami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu