Policja zatrzymała 35-latka i jego 57-letniego wspólnika.
Mieszkanka Widzewa do remontu mieszkania zatrudniła dwóch mężczyzn. Pracowali pod jej nieobecność. Gdy 18 listopada jeden z nich przyszedł do mieszkania, zauważył, że drzwi są otwarte, a lokal splądrowany. Zaalarmował właścicielkę, a ona policję.
Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudziło to, że drugi fachowiec tego dnia nie przyszedł do pracy, nie odbierał również telefonów, a miał klucze do mieszkania. Został zatrzymany. Przyznał się do kradzieży, w której pomagał mu 57-latek.
ZOBACZ FILM: Nie tylko cele charytatywne. "Fundacja" Zuckerberga to spółka z o.o.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?