Okradli mieszkania na Retkini! Podali się za pracowników administracji lub wodociągów

Do przestępstw doszło na terenie różnych spółdzielni mieszkaniowych na Retkini. Zwykle na wracającą do domu z zakupami starszą osobę pod klatką czekała kobieta podająca się za pracownicę administracji lub zakładu wodociągów, informując, że zalewane jest mieszkanie lokatorki. Wchodziła z nią do mieszkania, a po stwierdzeniu, że woda nie leci, sprawdzała krany w kuchni i łazience. W tym czasie współdziałająca z oszustką osoba zakradała się do mieszkania i okradała seniora. Na policję zgłoszono w ostatnich kilkunastu tygodniach cztery przypadki takich kradzieży. Usiłowań kradzieży było więcej. Wiemy o seniorce, która zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami i wypłoszyła ich, mówiąc, że przez okno widzi syna wracającego z zakupami.

- Sposób działania sprawcy we wszystkich postępowaniach jest podobny: wchodzi do mieszkania, podając się za pracownika administracji i pozostawiając otwarte drzwi, a kiedy rozmawia z lokatorką czy lokatorem w jednym z pomieszczeń, inna osoba dokonuje penetracji mieszkania i kradzieży pieniędzy lub biżuterii - wyjaśnia Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi. - Starsze osoby niestety trzymają je zazwyczaj w bieliźniarkach, szafkach, barkach.

Łupem złodziei podających się za pracowników administracji za każdym razem - w mieszkaniach przy ul. Batalionów Chłopskich, ul. Sympatycznej, ul. Wł. Króla i ul. Maratońskiej - padły pieniądze, po kilkaset złotych. Kobiecie mieszkającej przy ul. Sympatycznej złodziej, podając się za pracownika wodociągów, zabrał również pamiątkowy złoty pierścionek.

Czasami złodzieje prowokują lokatorów do wskazania miejsca, w którym ci trzymają pieniądze. Lokatorkę bloku przy ul. Maratońskiej, po sprawdzeniu instalacji w kuchni, poprosili o rozmienienie pieniędzy. Gdy kobieta to zrobiła i odłożyła gotówkę na miejsce „pracownica administracji” przeszła z nią do łazienki, a kolejna osoba ukradła pieniądze.

Starsze osoby, które padają ofiarą złodziei, najczęściej nie potrafią podać rysopisów sprawców.

Policja apeluje, aby nim wpuścimy kogoś do domu, sprawdzać jego tożsamość i wiarygodność. Jeśli mamy najmniejsze wątpliwości, to takiej osoby nie wpuszczajmy.