Do jednego z łódzkich szpitali trafił w nocy z czwartku na piątek (z 8 na 9 września) lokator mieszkania na pierwszym piętrze wielorodzinnego budynku przy ul. Kraszewskiego na Górnej. Kwadrans przed godz. 1 w lokalu wybuchł pożar. Mężczyzna doznał rozległych poparzeń dłoni...
ZOBACZ ZDJĘCIA, CZYTAJ WIĘCEJ
Zarówno on jak i pozostałych pięciu domowników opuściło płonące mieszkanie przed przybyciem straży pożarnej. Zbudził ich i błyskawicznie postawił na nogi gryzący gardło dym i smród spalenizny. Na szczęcie udało się bezpiecznie opuścić mieszkanie, metr po metrze trawił ogień... Poszkodowanym mężczyzną zajęli się strażacy, następnie ekipa pogotowia ratunkowego. Z poparzeniami dłoni w stanie niezagrażającym życiu został hospitalizowany.
- Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała około dwóch godzin. Mieszkanie spłonęło prawie całkowicie. Trwa ustalanie przyczyny pożaru - poinformował dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Łodzi. - Niewykluczone, że ogień w mieszkaniu na pierwszym piętrze pojawił się na skutek zaprószenia przez jednego z domowników...