Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofiary wypadku siedziały z tyłu - wiemy, co zeznali świadkowie

(tj)
wypadek
wypadek Tomasz Jabłoński
18-letnia Anna R. i 21-letni Piotr T., którzy zginęli w poniedziałkowym wypadku opla tigry na al. Włókniarzy, siedzieli z tyłu. Wczoraj udało się przesłuchać 17-letniego Damiana M. i 18-letniego Przemysława D., którzy po wypadku trafili do szpitala.

Kierująca oplem 18-letnia Paulina M., jej stan zdrowia jest zadowalający, zostanie przesłuchana, gdy opuści szpital. Stanie się to prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Śledczy rozmawiali też ze świadkami postronnymi. Ich wypowiedzi nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości w sprawie prędkości samochodu. Była ogromna.
- Oczywiście na tym etapie postępowania o szczegółach nie możemy informować - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi. - Natomiast na podstawie wiedzy, którą już mamy, na podstawie wstępnej oceny drogi hamowania oraz skutków wypadku, możemy stwierdzić, że auto pędziło z nadmierną prędkością. Z nieoficjalnych informacji wynika, że prędkość opla w momencie, gdy zjechał z jezdni i uderzył przednimi kołami w krawężnik zdecydowanie przekraczała 100 km/h.
Paulina spotkała się z Anią i razem ruszyły w umówione miejsce, by zabrać chłopaków. Było to po godz. 23. Wszyscy mieli zostać rozwiezieni do domów. Obok Pauliny, na fotelu pasażera siedział jej 17-letni brat. Ania, Piotr i Przemek usiedli z tyłu (choć były tam tylko 2 miejsca). Ania siedziała na środku. Nie miała zapiętych pasów. Piotrek zajął miejsce za kierowcą, Przemek za Damianem. Ok. godz. 23.40 Paulina straciła panowanie nad rozpędzonym oplem, wpadła w poślizg, zjechała na chodnik. Opel uderzył w latarnię, drzewo i po przejechaniu ok. 70 metrów wbiła się w parterowy, murowany budynek. Ania zginęła na miejscu. Piotr niespełna 3 godziny później w szpitalu. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany